Wzruszające pożegnanie Janusza Szeremety. „Oddałeś życie za wolny świat”

Wzruszające pożegnanie Janusza Szeremety. „Oddałeś życie za wolny świat”

Janusz „Kozak” Szeremeta Źródło: YouTube / Wprost
Janusz „Kozak” Szeremeta Źródło: YouTube / Wprost 
W czwartek w Szklarach odbył się pogrzeb Janusza Szeremety, ps. Kozak. –Oddałeś życie za Ukrainę, którą pokochałeś, ale także za wolny świat i nas wszystkich – powiedział brat zmarłego żołnierza.

W czwartek Szklarach na Podkarpaciu odbył się pogrzeb Janusza „Kozaka” Szeremety – polskiego ochotnika, żołnierza Legionu Międzynarodowego, który zginął w Ukrainie 4 grudnia razem z dwoma innymi ochotnikami. W uroczystości wzięli udział jego bliscy, przyjaciele, przedstawiciele ukraińskiej społeczności, a także mieszkańcy pobliskich miejscowości. Mówili, że chcieli w ten sposób oddać hołd wyjątkowemu człowiekowi.

Z „Kozakiem” przed około trzema miesiącami rozmawiała korespondentka „Wprost”, Karolina Baca-Pogorzelska. Dowiedziała się, że z Ukrainą związany był od 2014 roku, a w Zaporożu urodziła się jego córka. To od jej ewakuacji rozpoczął swoje działania na wojnie rosyjsko-ukraińskiej. „Kozak” opowiedział też naszej dziennikarce o tym, jak jego batalion został ostrzelany z Gradów przez Rosjan. Później udało mu się skutecznie ściągnąć pomoc dla kolegów. Po tej akcji Janusz Szeremeta został odznaczony medalem, ale mówił, że to nie dla takich odznaczeń walczy, ale dla siebie.

9 grudnia w Charkowie odbyło się pożegnanie Szeremety, Krzysztofa Tyfela oraz Amerykanina Claytona Hightowera. Na trumnach Polaków leżały flagi Polski i Ukrainy.

Pogrzeb Janusza Szeremety. „Wierzyłem, że wrócisz”

Ostatnie pożegnanie polskiego ochotnika odbyło się w czwartek, 22 grudnia w Szklarach. Podczas pogrzebu brat zmarłego wygłosił mowę pożegnalną.

– Gdy wybuchła wojna, podjąłeś decyzję, aby walczyć o wolność ludzi. Byłeś wojownikiem – tak jak ci w duszy grało. Gdy cię pytałem, kiedy wrócisz do domu, odpowiedziałeś: „Kiedy wojna się skończy”– mówił – Wierzyłem, że wrócisz, ale podczas naszych ostatnich kontaktów czułem też, że jesteś już bardzo zmęczony. Zabrakło odpoczynku, głębszego oddechu – kontynuował. Mówił, że brat chce spędzić święta z rodziną. – Jednak zginąłeś na polu walki za wolność. Oddałeś życie za Ukrainę, którą pokochałeś, ale także za wolny świat i nas wszystkich – powiedział,

– Twoje ostatnie słowa, które powiedziałeś dowódcy, brzmiały: „Powiedz moim dzieciom, że bardzo je kocham” – mówił silnie wzruszony brat Janusza Szeremety.

Czytaj też:
Charków: Pożegnanie polskiego Kozaka i jego towarzyszy. „Pewnie się stykniemy, przyjdzie nasz czas”
Czytaj też:
„Kozak” z Polski plutonowym w Legionie Międzynarodowym. „Dotykaliśmy swoich głów, nóg w szoku, że żyjemy”

Źródło: Interia, WPROST.pl