Kościół przywrócił kary finansowe dla księży. Polscy biskupi zabrali głos

Kościół przywrócił kary finansowe dla księży. Polscy biskupi zabrali głos

Episkopat, zdjęcie ilustracyjne
Episkopat, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Grabowski Foto
Trwa ustalanie kwot, które można by nakładać w ramach kar finansowych na księży i osoby świecie. Eksperci zasugerowali, aby ich wysokość była powiązana z minimalną pensją. Przepisy będzie jeszcze musiała zatwierdzić Stolica Apostolska.

Nowelizacja kodeksu prawa karnego przywróciła kary finansowe w Kościele za przestępstwa, które księża lub osoby świeckie popełniły podczas swoich zadań. Na tej podstawie możliwe jest pozbawienie części lub całości wynagrodzenia. Wysokość grzywien nie została jednak ustalona, więc nad sprawą pochylili się biskupi. „Rzeczpospolita” dotarła do projektu dekretu Konferencji Episkopatu Polski.

Polscy biskupi ustalają wysokość kar finansowych za popełnione przestępstwa

Eksperci KEP zasugerowali, aby kary były zależne od wysokości minimalnego wynagrodzenia brutto za pracę. Minimalna stawka ma wynosić 50 proc., a maksymalna dwudziestokrotność. Od lipca płaca minimalna będzie wynosiła 3,6 tysiąca złotych brutto, co oznacza, że widełki będą wynosiły od 1,8 tys. do 72 tys. zł. Stawki mają być ruchome i uzależnione od miesiąca, w którym zostanie nałożona grzywna.

Od początku 2024 roku pensja minimalna będzie wynosiła 4250 zł, w związku z czym kara będzie mogła wynieść nawet 85 tys. zł. Kary będą mogły być nakładane m.in. za korupcję przy wykonywaniu czynności urzędowych, sprzeniewierzenie majątku kościelnego, utrudnianie osiągania korzyści z dóbr kościelnych, czy rażące zaniedbanie w zarządzaniu majątkiem Kościoła.

Za co będzie można karać księży i osoby świeckie?

Grzywnę będzie można także otrzymać za żądanie wyższych niż ustalone wcześniej opłat za posługi duszpasterskie oraz za uzależnienie ich wykonania od uiszczenia dodatkowych opłat. Kara finansowa będzie także nałożona za sprzedaż mienia parafii bez wymaganego pozwolenia biskupa. Ukarani będą mogli też zostać sprawcy przestępstw seksualnych na szkodę małoletnich, którzy nie zostali wydaleni ze stanu kapłańskiego.

Grzywny będą musiały zostać wpłacone na cele kościelne. Oprócz grzywny będzie również możliwe pozbawianie przestępcy części lub całości dochodu ze źródeł kościelnych. Księdzu lub osobie świeckiej konieczne będzie jednak pozostawienie środków potrzebnych do „godziwego utrzymania”. Eksperci mają wątpliwości, jak będzie wyglądała egzekucja kar. Jeśli sugestie ekspertów zostaną przyjęte przez polskich biskupów, to zatwierdzić będzie je jeszcze musiał Watykan.

Czytaj też:
Franciszek powierzył kardynałowi misję pokojową. Ma „obniżyć napięcie” w Ukrainie
Czytaj też:
Prymas Polski skomentował wstrząsający raport ws. molestowania. „Byliśmy naiwni”

Źródło: rp.pl