Służby strzegące granicy zaatakowane kamieniami. Do sieci trafiły nagrania

Służby strzegące granicy zaatakowane kamieniami. Do sieci trafiły nagrania

Atak na polskie służby. Kadr z nagrania
Atak na polskie służby. Kadr z nagraniaŹródło:YouTube / Straż Graniczna
Coraz częściej znad polsko-białoruskiej granicy napływają niepokojące sygnały o atakach na naszych funkcjonariuszy. W ostatnich dwóch dniach do takich zdarzeń doszło dwukrotnie, co udało się uwiecznić na nagraniach z kamer monitoringu.

Do kolejnych niebezpiecznych incydentów doszło 5 i 6 czerwca na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Białowieży. Polskie patrole zostały obrzucone kamieniami i konarami drzew. Uszkodzeniu uległy dwa pojazdy służbowe.

Skąd kostka brukowa w białoruskim lesie?

„Nie były to kamienie znalezione przypadkowo w terenie. Cegły, kostka brukowa, które są wykorzystywane do ataków na polskie służby są dostarczane cudzoziemcom przez służby białoruskie. Materiały te są też cały czas gromadzone przy granicy” – zwracano uwagę w komunikacie na stronie SG.

Jak przypomnieli polscy funkcjonariusze, obszar przy granicy po stronie białoruskiej jest strefą dostępną tylko dla służb białoruskich. „Podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy coraz częściej dochodzi do agresywnych zachowań i ataków ze strony cudzoziemców” – podkreślano w informacji.

Granat, bagna i płonący samochód. Zwykły dzień w SG

Agresja niektórych grup nielegalnych migrantów to tylko część z codziennych wyzwań, z którymi muszą zmagać się strażnicy graniczni. Tylko 5 czerwca pomagali przypadkowo napotkanemu mężczyźnie, któremu zapalił się samochód i zabezpieczali znaleziony przy granicy granat z czasów II wojny światowej. Pomagali też cudzoziemcowi, który utknął na bagnach.

Z kolei na odcinkach chronionych chronionych przez Podlaski Oddział Straży Granicznej, a także placówki w Narewce, Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych, Czeremsze i w Mielniku, zatrzymano łącznie aż 53 cudzoziemców, którzy chcieli przedostać się do Polski. Dodatkowo funkcjonariusze z Placówki SG w Mielniku zatrzymali po pościgu obywatela Ukrainy, który pomagał w przemycie ludzi.

Czytaj też:
Niespokojnie na granicy z Białorusią. SG ruszyła w pościg
Czytaj też:
42 osoby w 4 samochodach. Straż Graniczna ma ręce pełne roboty także przy zachodniej granicy

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Straż Graniczna