Ilu szpiegów jest w Polsce? Płk. Małecki: Jesteśmy polem walki wszystkich najważniejszych służb świata

Ilu szpiegów jest w Polsce? Płk. Małecki: Jesteśmy polem walki wszystkich najważniejszych służb świata

Ambasada Rosji w Warszawie
Ambasada Rosji w Warszawie Źródło:PAP / Radek Pietruszka
W Polsce toczy się spór o ustawę dotyczącą wpływów rosyjskich. Zdaniem byłego szefa Agencji wywiadu, płk Grzegorza Małeckiego, może ona tak na prawdę utrudnić ich rozpoznawanie. – W sytuacji, kiedy toczy się wojna za naszymi granicami, a u nas stacjonują wojska natowskie, amerykańskie, jesteśmy najbardziej penetrowani przez obce służby specjalne, nie tylko rosyjskie. Trzeba mieć jasność, że tak naprawdę jesteśmy w tej chwil polem walki wywiadowczej, prowadzonej przez wszystkie najważniejsze służby świata – twierdzi Małecki w rozmowie z „Wprost”.

Agnieszka Kaszuba, „Wprost”: Bardzo dużo mówi się obecnie o wpływach rosyjskich w Polsce. Uważa pan, że w Polsce są takie osoby, które forsują te wpływy bądź są bezpośrednio lub pośrednio pod ich wpływem?

Płk. Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu: Oczywiście, że w Polsce mamy do czynienia z ludźmi, którzy bardziej lub mniej świadomie podejmują decyzje, czy też forsują decyzje lub prowadzą działalność, która jest korzystna z punktu widzenia Rosji. A w tej chwili dochodzi do tego, że ten temat staje się tak naprawdę narzędziem walki politycznej wewnątrz naszego kraju. I problemem zdaje się być w tej sytuacji to, że coraz trudniej będzie poważnie się zająć tym zagadnieniem, bo będzie to używane jako pałka do dyskredytowania każdego politycznego przeciwnika. W jaki sposób, to już widzieliśmy, kiedy prezes Kaczyński wyzywał dziennikarza TVN od ludzi Kremla. To bardzo niedobrze.

Należy pamiętać, że wśród ludzi, którzy sprzyjają w jakiś sposób Kremlowi, są zarówno tacy, którzy robią to z przekonania i nie są przez nikogo sterowani, i tacy, którzy są pod wpływem jakieś organizacji rosyjskiej. Są też tacy, którzy to robią świadomie i celowo, wspólnie, w zmowie, w porozumieniu z jawnymi i niejawnymi ludźmi Rosji, czy poprzez jakiś pośredników, jakieś środowiska europejskie. To jest cała paleta różnych postaw, którymi trzeba się zajmować na spokojnie.

Politycy powinni się zajmować politykami i działaniami politycznymi, natomiast działaniami prowadzonymi pod wpływem czy we współpracy z obcymi służbami specjalnymi powinny zajmować się nasze służby specjalne i nikt więcej.

A na pewno nie politycy, czyli eksperci z jakimi mamy do czynienia obecnie.

Czy w takim razie potrzebna jest jakakolwiek ustawa?

Nie jest potrzebna specustawa, dlatego, że te ustawy już są.

Cały wywiad dostępny jest w 24/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.