13-letni owczarek odebrany właścicielowi. Dwie wersje zdarzeń w sprawie psa

13-letni owczarek odebrany właścicielowi. Dwie wersje zdarzeń w sprawie psa

13-letni pies Kuba odebrany właścicielowi
13-letni pies Kuba odebrany właścicielowi Źródło:Facebook / Dolnośląska Straż ds. Zwierząt
Wolontariusze Dolnośląskiej Straży dla Zwierząt odebrali właścicielowi z Jełcza-Laskowic 13-letniego owczarka niemieckiego, Kubę. Zwierzę poruszało się, ciągnąc za sobą tylne łapy. Według właściciela lekarze nie zalecali operowania psa ze względu na jego wiek.

13-letni owczarek niemiecki przez lata pilnował posesji swojego właściciela z Jelcza-Laskowic na Dolnym Śląsku. We wrześniu ubiegłego roku zwierzę przestało chodzić i musiało pełznąć, żeby się poruszać.

Sąsiedzi zgłaszali sprawę do policji, prokuratury oraz Powiatowego Lekarza Weterynarii. Pies musiał pełzać, by schować się przed deszczem i zimnem. Zgłoszenia „nie przyniosły zmian”. Właściciel konsultował się z lekarzami weterynarii, którzy rekomendowali uśpienie Kuby. Jednak nie było go na to stać i czekał aż pies padnie.

13-letni pies ciągnął łapy za sobą. Został odebrany właścicielowi

– Miał paraliż tylnych łap, to nie znaczy, że trzeba go uśpić – powiedziała reporterka Polsat News. – Nie paraliż, kręgi mu siadły – odpowiedział właściciel. –Może można go było zoperować? – pytała. – Jak on się nie nadawał na operację? – mówił właściciel.

–Kto panu to powiedział, lekarz weterynarii? On to potwierdzi? – zapytała. – Tak, oczywiście. Policja powiedziała, „my już go nie uzdrowimy”, on ma 14 lat – mówił właściciel.

Pies przebywa obecnie w azylu dla starszych i schorowanych zwierząt. Wolontariusze z Dolnośląskiej Straży dla Zwierząt założyli zbiórkę na jego leczenie.

– Na miejscu zastaliśmy straszny widok, czyli psa, który po prostu pełza, ciągnie za sobą cały tył, obciera tylne łapy. Jest po prostu psem niepełnosprawnym, sparaliżowanym – opowiadała Karolina Piech z Dolnośląskiej Straży ds. Zwierząt. W mediach społecznościowych pracownicy organizacji poinformowali, że u psa wykryto guza wątroby.

Organizacja chce złożyć doniesienie do prokuratury w sprawie znęcania się nad psem. Właścicielowi może grozić do pięciu lat więzienia.

Czytaj też:
„Niewielki czworonóg z ogromnym guzem”. Inspektorzy OTOZ nie wierzyli własnym oczom
Czytaj też:
Wstrząsające zdjęcie psich „stworków”. „Ofiary pseudohodowli”

Źródło: Polsat News