Mężczyzna wspiął się na drzewo i runął do jeziora. Groźny wypadek w pobliżu Soliny

Mężczyzna wspiął się na drzewo i runął do jeziora. Groźny wypadek w pobliżu Soliny

Jezioro Solińskie
Jezioro Solińskie Źródło:Shutterstock / Air Vision
Do groźnego wypadku doszło w sobotę nad Jeziorem Solińskim. Mężczyzna spadł do wody z 30-metrowej skarpy – poinformował lokalny serwis korsosanockie.pl.

Do wypadku nad Jeziorem Solińskim doszło w ubiegłą sobotę około godziny 15.30 w pobliżu Soliny. Jak informuje serwis korsosanockie.pl policyjny patrol patrolujący zbiornik otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który spadł do wody z 30-metrowej skarpy.

Mężczyzna spadł ze skarpy

Z relacji towarzyszącej mężczyźnie kobiety wynika, że para wędrowała po szczycie wzgórza. W pewnym momencie jej towarzysz miał wdrapać się na drzewo rosnące przy skarpie. Gałęzie nie wytrzymały jednak ciężaru i się złamały, a on runął w przepaść.

Jak informuje serwis korsosanockie.pl policjant z patrolu wraz z ratownikami medycznymi przetransportowali poszkodowanego do wodnego ambulansu. Mężczyzna trafił do szpitala. Badania wykazały, że miał pół promila alkoholu we krwi.

Przewrócona żaglówka

Chwilę później na Jeziorze Solińskim doszło do drugiego groźnego wyglądającego zdarzenia. Patrol zauważył przewróconą żaglówkę i ludzi w wodzie w rejonie cypla Werlasu. Z ich relacji mężczyzn, którzy wypadki do wody, wynikało, że łódź wywróciła się w wyniku silnego bocznego wiatru, który uderzył w żagle.

Patrol przetransportował ich na przystań, a łódź została odholowana.

Czytaj też:
Czerwone chmury zrobiły wrażenie. Bieszczadzki zachód słońca uwieczniono na zdjęciach
Czytaj też:
Pleń pojawił się w Bieszczadach. Leśnicy nagrali niecodzienne zjawisko

Źródło: korsosanockie.pl