Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że w najbliższy piątek zbierze się Rada Mediów Narodowych, a podczas posiedzenia członkowie mają rozmawiać m.in. o zapowiadanych przez Koalicję Obywatelską zmianach w Telewizji Polskiej. Co ciekawe, w porządku obrad pilnej narady nie ma wyodrębnionego punktu dotyczącego mediów, ale ten temat ma zostać poruszony w ramach sekcji „sprawy różne”.
Kto może odpowiadać za zmiany w TVP?
Chociaż Andrzej Duda w oświadczeniu poinformował, że „mamy dzisiaj dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera, mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną”, to sejmowa arytmetyka przemawia na korzyść dzisiejszej opozycji. W trakcie kampanii wyborczej Donald Tusk zapewnił, że Koalicja Obywatelska (przy wsparciu Lewicy i Trzeciej Drogi) „będzie potrzebować dokładnie 24 godzin, żeby PiS-owska telewizja rządowa zamieniła się w publiczną”.
Kto jednak miałby zająć się tym tematem od strony polityczno-legislacyjnej? W tym kontekście przewijają się dwa nazwiska: Tomasza Siemoniaka i Cezarego Tomczyka. W rozmowie z Wirtualną Polską obaj politycy zdystansowali się od tych doniesień i podkreślili, że są przygotowywane plany gruntownych zmian w mediach publicznych, ale kto je wdroży, pozostaje „kwestią decyzji politycznej”.
„To koniec”, „Atmosfera jest grobowa”
Dziennikarzom Wirtualnej Polski udało się skontaktować z obecnymi i byłymi pracownikami Telewizji Polskiej. – Wszyscy wiedzą, że to koniec, po co więc dawać się upokarzać, kiedy już po nas przyjdą? – powiedział anonimowo jeden z nich.
– Atmosfera jest grobowa. Niektórzy, w tym jedna z gwiazd anteny, już złożyli wypowiedzenia – dodał informator z Placu Powstańców w Warszawie, gdzie znajduje się siedziba TVP Info. – Walec już jedzie, nie chciałem dać się zmiażdżyć – skomentował człowiek, który niedawno zakończył współpracę z mediami publicznymi.
Czytaj też:
Tak opozycja może okiwać prezydenta. Ekspert wskazał dwa krokiCzytaj też:
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. Wojtunika. Stanowczy komentarz byłego szefa CBA