„To nie jest straceńcza misja”. Kaczyński o najbliższych planach PiS

„To nie jest straceńcza misja”. Kaczyński o najbliższych planach PiS

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Piotr Polak
Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP mówił o powyborczych rozliczeniach w Prawie i Sprawiedliwości. Według prezesa PiS „misja powołania rządu przez Mateusza Morawieckiego nie jest misją straceńczą”.

Andrzej Duda wyznaczył Mateusza Morawieckiego jako kandydata na premiera, chociaż to obecna opozycja dysponuje po wyborach większością w Sejmie. Według „misja obecnego szefa rządu nie jest jednak misją straceńczą”.

Jarosław Kaczyński o misji Mateusza Morawieckiego

– Najwyżej może się skończyć tym, że nie uda się uzyskać wotum zaufania, co w demokracji nie jest niczym szczególnym. Ta misja będzie odwoływała się do faktów, do sytuacji w Unii Europejskiej. Będzie się odwoływała do realnych interesów formacji politycznych, które niekoniecznie muszą być zbieżne z interesami PO. Ostateczne decyzje co do oceny interesów podejmują szefowie tych ugrupowań – tłumaczył prezes PiS w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Pytany o to, czy jego partii faktycznie uda się dogadać z PSL odparł, że nie chce spekulować na ten temat. – To zadanie, które jest realizowane w ciszy i powinno być realizowane w ciszy. Tylko pod tym warunkiem może być efektywne – wyjaśnił.

Rozliczenia w PiS po wyborach?

Jarosław Kaczyński skomentował również wynik wyborów parlamentarnych. – PiS wygrał z dobrym wynikiem, wygraliśmy czwarte z siedmiu wyborów parlamentarnych, w których uczestniczyło Prawo i Sprawiedliwość. Celem było uzyskanie pełnej większości – 231 głosów. To nie wyszło. Spokojnie przeanalizujemy przyczyny – podkreślił.

Według prezesa doszło do powtórki sytuacji z 2007 roku. – Nasi przeciwnicy zdołali medialnie zafałszować rzeczywistość, wywołali odruch dużej części społeczeństwa przeciwko nam. Robili to metodami bardziej brutalnymi i wulgarnymi niż wówczas – ocenił, po czym por raz kolejny stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość ma misję utworzenia rządu – i chociaż będzie ona bardzo trudna – trzeba walczyć do końca.

Polityk nie chciał mówić o powyborczach rozliczeniach w partii. Zapewnił jednak, że wnioski z przebiegu kampanii zostaną wyciągnięte. – To zadanie przed nami. Przed nami wybory samorządowe i europejskie. Partia będzie miała co robić. Musimy to przedyskutować na gremiach partyjnych, ale wiele decyzji jest już gotowych, a nawet podjętych – zapowiedział.

Czytaj też:
Paweł Kukiz o PiS: Jeśli będą wymagali „cyrografu”, nie wejdę do klubu
Czytaj też:
Doradca Andrzeja Dudy ostro o prezesie Kaczyńskim. „Musi oddawać władzę w PiS”

Źródło: Polska Agencja Prasowa