Odmówił wejścia do rządu Tuska. Wiceszef partii Hołowni jednak nie obejmie ministerstwa

Odmówił wejścia do rządu Tuska. Wiceszef partii Hołowni jednak nie obejmie ministerstwa

Michał Kobosko i Szymon Hołownia
Michał Kobosko i Szymon Hołownia Źródło:PAP / Rafał Guz
Donald Tusk wraz z koalicjantami miał jedynie zastanawiać się, kto obejmie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Liderowi KO miał jednak odmówić Michał Kobosko, który typowany był na ministra resort funduszy i polityki regionalnej.

Według nieoficjalnych doniesień Donald Tusk prawie ustalił już skład rząd. Polska 2050 ma objąć dwa resorty, Lewica cztery plus stanowisko wicepremiera, PSL pięć i wicepremiera, a pozostałe mają przypaść KO. Jedyną niewiadomą miało być to, kto stanie na czele Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Zgodnie z ustaleniami miał to być polityk Lewicy. Z kolei Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej miało przypaść Michałowi Kobosce.

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej jednak nie dla Michała Koboski. Wiceszef Polski 2050 odmówił

„Rzeczpospolita” poinformowała jednak nieoficjalnie, że może stać się inaczej. Wiceprzewodniczący Polski 2050 odmówił bowiem wejścia do rządu, bo chce przede wszystkim skupić się na pracy parlamentarnej, zwłaszcza na dyplomacji parlamentarnej. Nie oznacza to jednak, że partia Szymona Hołowni będzie miała o jeden resort mniej. Ministerstwem Klimatu i Środowiska ma pokierować Paulina Hennig-Kloska.

Tymczasem resort funduszy i polityki regionalnej ma objąć partyjna koleżanka Koboski – Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. To jedna z najbardziej zaufanych osób lidera Polski 2050. Była szefową kampanii parlamentarnej ugrupowania Hołowni, a wcześniej – think tanku środowiska Polski 2050. W przeszłości była także m.in. ambasadorem Polski w Rosji.

Kiedy Donald Tusk oficjalnie przedstawi skład swojego rządu? Trzeba będzie trochę poczekać

Oficjalny skład rządu Tuska ma zostać zaprezentowany po 11 grudnia. – Chciałbym, żeby to było pojutrze. Na spotkania z Mateuszem Morawieckim, obecnym premierem szukającym poparcia, prawie nikt nie przyszedł. Okazało się, że nie ma żadnej większości, żeby stworzyć rząd. Oczekiwałbym, że przyjdzie w poniedziałek i powie: ‘sorry chłopaki i dziewczyny w Sejmie, nie udało się, dziękuję bardzo, nie tworzę tego rządu’ – powiedział w RMF FM Krzysztof Gawkowski.

Czytaj też:
Rząd Tuska zaprzysiężony w rocznicę stanu wojennego? „Najbardziej realna data”
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. PO prowokuje prezydenta. Misja Morawieckiego skazana na porażkę

Źródło: Rzeczpospolita / RMF FM