26-letnia Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada 2015 roku, gdy wracała z firmowej imprezy. Po raz ostatni była widziana niedaleko ulicy Mostowej w Poznaniu. W drodze powrotnej kobiecie towarzyszył Adam Z., kolega z pracy, któremu wkrótce postawiono zarzut zabójstwa. Po wielu miesiącach poszukiwań, wieczorem 25 lipca 2016 roku, media obiegła informacja, że w Warcie, w Czerwonaku pod Poznaniem, znaleziono ciało kobiety. Były to zwłoki Ewy Tylman.
Według prokuratury to właśnie Adam Z. miał zepchnąć Ewę Tylman ze skarpy, a następnie nieprzytomną wrzucić do wody. Proces mężczyzny toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od stycznia 2017 roku. Ponad dwa lata później sąd uniewinnił Adama Z. „Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwolił na przyjęcie, by oskarżony Adam Z. dopuścił się popełnienia zbrodni zabójstwa Ewy Tylman w sposób opisany w akcie oskarżenia, ani w jakikolwiek inny sposób przyczynił się do jej śmierci” – stwierdził sąd w uzasadnieniu.
Sąd uchylił wyrok. Proces Adam Z. po raz trzeci
Jednak w styczniu 2020 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Kolejny proces ruszył w marcu 2021 roku. W maju 2022 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu ponownie uniewinnił Adama Z. od zarzutu zabójstwa Ewy Tylman. Mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa ani podczas pierwszego, ani drugiego procesu. Wyrok w całości zaskarżyła prokuratura, pismo popierające apelację skierował również oskarżyciel posiłkowy, ojciec Ewy Tylman.
We wtorek, 19 grudnia, Apelacyjny w Poznaniu znów uchylił wyrok sądu okręgowego i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd pierwszej instancji. Oznacza to, że Sąd Okręgowy w Poznaniu zajmie się sprawą po raz trzeci.
Czytaj też:
Znieważenie zwłok Ewy Tylman. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie z PoznaniaCzytaj też:
Ojciec Ewy Tylman domaga się 100 tys. złotych. Chodzi o naruszenie jego żałoby
