Sienkiewicz komentuje decyzję sądu w sprawie TVP. „To po prostu informacja”

Sienkiewicz komentuje decyzję sądu w sprawie TVP. „To po prostu informacja”

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartłomiej Sienkiewicz
Bartłomiej Sienkiewicz Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Sąd odmówił wpisania do KRS likwidacji Polskiego Radia i TVP. Minister kultury wyjaśnia i zapewnia, że decyzja ta to „po prostu informacja”.

W poniedziałek 22 stycznia warszawski sąd odmówił wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego postanowienia o likwidacji Polskiego Radia. Taką samą decyzję podjął w sprawie Telewizji Polskiej. W związku z tym minister kultury i dziedzictwa narodowego zorganizował konferencję prasową.

– Sam wpis do KRS określany jest przez prawników deklaratywnym. To po prostu informacja. W momencie, gdy następuje odmowa takiego wpisu, to można ją skarżyć albo złożyć sprzeciw. Efektem tego jest, że ta odmowa, a właściwie czynność administracyjna sądu, przestaje mieć znaczenie. Prawnie nie ma żadnych skutków, póki prawomocnym wyrokiem sądu uchwała walnego zgromadzenia akcjonariuszy nie zostanie unieważniona. To długa, dwuetapowa droga, która potrwa – przekazał w oświadczeniu Bartłomiej Sienkiewicz.

Bartłomiej Sienkiewicz: Nic w TVP i Polskim Radiu się na razie nie zmienia

Jak wyjaśnił, brak wpisu do KRS dla funkcjonowania tych spółek nie ma żadnego znaczenia. – W momencie zgłoszenia zażalenia na tę decyzję, nic się nie zmienia, status spółek jest taki sam. To oznacza, że likwidatorzy nadal są likwidatorami, nadal działają w trosce o powierzony im majątek i mienie. Czekam spokojnie na ten moment, kiedy w wyniku tego zaskarżenia sąd gospodarczy wyda prawomocne orzeczenie co do legalności bądź nielegalności uchwały o ustanowieniu likwidatorów – mówił szef resortu kultury.

Sienkiewicz zwrócił uwagę na – jak sam przyznał – dziwny aspekt tej sprawy. – W całym kraju 11 referendarzy wydało co do istoty zupełnie inne urzeczenie wpisując spółki do KRS. Tutaj mamy do czynienia z dwoma odmowami. Sąd warszawski już wpisał jedną spółkę – Radio dla Ciebie. Między regionalnymi spółkami akcyjnymi a .; między Polskim Radiem S.A., a spółką radiową z Koszalina, prawnie nie istnieje żadna różnica – tłumaczył minister kultury.

– Jestem przekonany, że cała ta historia skończy się dobrze. (...) Przeczytałem uzasadnienia referendarzy do tej odmowy. W jednym nich podaje się ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakazuje likwidacji. Problem polega na tym, że referendarz nie zająknął się, że w świetle prawa ten wyrok TK nie istnieje. (...) My tu wszyscy możemy sobie napisać wyrok TK i go opublikować i jego wartość prawna byłaby taka sama, jak z udziałem sędziego Jarosława Wyrembaka – ocenił.

Czytaj też:
Triumfalne komentarze po odrzuceniu wniosku ministra Sienkiewicza. „Odpowiecie za to”
Czytaj też:
Nerwowa reakcja Jakimowicza ws. jego zarobków w TVP. Znany aktywista „podjął ważny krok”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl