Portal ciechpress.pl podał, że we wtorek 5 marca policja zatrzymała podejrzanego o potrącenie dwulatka z Obiecanowa. To 64-letni mieszkaniec powiatu. Mężczyzna został przekazany do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu. Funkcjonariusze w rozmowie z Polsat News zaznaczyli, że jego tożsamość została ustalona na podstawie zabezpieczonych nagrań z monitoringów od instytucji i osób prywatnych. Policja nie podała, czy mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku.
Obiecanowo. Śmiertelne potrącenie 2-latka na poboczu DK57
W piątek 23 lutego o godz. 18:34 dyżurny policji z Makowa Mazowieckiego otrzymał zgłoszenie o zaginięciu dziecka, które miało oddalić się z nieogrodzonej posesji w miejscowości Obiecanowo. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Kiedy tam dotarli, okazało się, że ojciec odnalazł syna na poboczu drogi krajowej numer 57 w Obiecanowie.
Policja uznała, że najprawdopodobniej około pół godziny wcześniej doszło do potrącenia dwulatka. Mimo pomimo pomocy medycznej chłopiec zmarł w szpitalu. Na miejscu zdarzenia wykonano czynności pod nadzorem prokuratora, między innymi zabezpieczono ślady i przesłuchano świadków, które pozwolą wyjaśnić dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Pomogły nagrania od świadków
Policja informowała, że prowadzi czynności w sprawie. Zapewniła, że weryfikowany jest każdy sygnał i każda informacja. Zabezpieczono również monitoringi i przesłuchiwano kolejnych świadków. Jednocześnie funkcjonariusze zaapelowali do wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, o pilny kontakt z policją pod numerem alarmowych 112.
Zaznaczono, że chodzi o kierowców podróżujących krajową „57” w godz. 17:30 – 18:30 i posiadających kamery samochodowe. „Prosimy o ich przejrzenie, być może zarejestrowały one istotne, choćby najmniejsze fakty, które pozwolą w wyjaśnieniu sprawy” – zaznaczono.
Po dwóch dniach policja ponowiła apel. Dodała, że przesłuchano rodzinę chłopca. Funkcjonariusze podkreślili, że „jest to dla nich sprawa priorytetowa”. Zawrócono także uwagę, że dokładna analiza ujęć zarejestrowanych przez kamery monitoringów wymaga wielu godzin.
Czytaj też:
12-letni chłopiec zaginął w Sudetach. Przez kilka godzin rodzice drżeli o jego życieCzytaj też:
Śmiertelne potrącenie 25-latka przez pociąg. „Ewakuowano” 300 osób
