Odcinek dostępny jest w ramach promocji:
Podcast został zrealizowany we współpracy ze Studiem Plac.
Wygląda na to, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, uznał, że jest już pewniakiem do walki o prezydenturę. Podobno zaczął się już umawiać z dziennikarzami na wywiady, które zostaną przeprowadzone w czasie kampanii prezydenckiej. A ostatnio w Warszawie nieustannie można zobaczyć jego twarz. Prezydenta Warszawy widziano na torze wyścigów konnych Służewiec podczas Wielkiej Warszawskiej. W komunikacji miejskiej na monitorach średnio co kilka minut można oglądać Trzaskowskiego – przy okazji otwarcia nowego centrum, olimpiady przedszkolaków lub promocji tygodnia bezpieczeństwa w stolicy.
Ewidentnie jest to jest wstęp do kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego.
Jedna z autorek „Niedyskrecji” obserwowała Trzaskowskiego podczas Wielkiej Warszawskiej i stwierdziła, że mieszkańcy stolicy nie podchodzą do prezydenta, żeby z nim porozmawiać, pogratulować wygranych wyborów lub zrobić selfie. Jest to dość zaskakujące, bo jednak prezydenci miast zwykle są zaczepiani przez mieszkańców.
Trzaskowski jednak wytwarza dystans, nie łapie kontaktu wzrokowego z otaczającymi go ludźmi i w rezultacie przechadza się w tłumie przez nikogo nie zaczepiany.
Choć kandydatura Trzaskowskiego do wyścigu prezydenckiego nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, to – według Prawa i Sprawiedliwości – jest on pewnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.