„Niedyskrecje parlamentarne”. Zadowolenie w obozie Trzaskowskiego, niepokój w otoczeniu Tuska

„Niedyskrecje parlamentarne”. Zadowolenie w obozie Trzaskowskiego, niepokój w otoczeniu Tuska

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: PAP / Marcin Obara
Dlaczego na koalicję rządzącą padł blady strach? Na co liczy PiS w związku z brakiem budżetowych pieniędzy na działalność? Czego żałują politycy PO? W jaki sposób Rafał Trzaskowski upokorzył Marcina Kierwińskiego? Jaką receptę na własne niepowodzenia ma obóz władzy? O tym i innych sprawach piszemy w „Niedyskrecjach parlamentarnych”.

Po tym, jak PKW podjęła decyzję o przyjęciu sprawozdania finansowego PiS, a tym samym o wypłacie partii pieniędzy, w szeregach koalicji rządzącej padł blady strach, że kolejne środowiska państwowe zaczną się sprzeciwiać władzy.

– Obawa jest w stosunku do prokuratorów, którzy już teraz nie chcą stawiać zarzutów politykom PiS. Mają świadomość, że obecna władza może trwać cztery lata, a oni nie są kadencyjni – opowiada polityk koalicji rządzącej.

Twierdzi on, że coraz więcej środowisk do tej pory wspierających rząd ma wątpliwości, czy działania władzy zmierzają we właściwym kierunku.

PiS liczy na to, że w związku z prawdopodobnym odebraniem im pieniędzy, wyborcy zmobilizują się w czasie wyborów.

– Tusk chyba nie do końca przemyślał swoje postępowanie. Po pierwsze, robi z PiS-u ofiarę, a ich elektorat jest zdolny do poświęceń. Po drugie, takie zachowanie w przyszłości zemści się na jego partii. Chyba, że Donalda Tuska to nie obchodzi – mówi nasz rozmówca.

Niektórzy politycy PO już teraz spotykają się z objawami niezadowolenia ze strony swoich wyborców.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Wprost.

Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.