Zgłoszenie dotarło do Stowarzyszenia od mieszkańców bloku, którzy byli zaniepokojeni odorem wydobywającym się z lokalu. Po wejściu do mieszkania aktywiści zastali przerażający widok. W niewielkiej przestrzeni przebywało 30 kotów w skrajnie zaniedbanym stanie. Zwierzęta były wygłodniałe, brudne i przerażone. W mieszkaniu panował nieznośny fetor, kuwety były całkowicie przepełnione odchodami.
„Kilkadziesiąt okrutnie głodnych kotów, bez grama jedzenia, bez grama wody, dwie kuwety niemożliwie przepełnione, totalny smród i syf” – relacjonują aktywiści na swojej stronie internetowej.
Szybka reakcja i ratunek dla kotów
Część zwierząt, które wymagały natychmiastowej pomocy weterynaryjnej, została przewieziona do specjalistycznych placówek. Pozostałym kotom zapewniono wodę i jedzenie. Dzięki szybkiej interwencji udało się zapobiec jeszcze większej tragedii.
Jak się okazało, właścicielka mieszkania wyjechała na kilka tygodni, zostawiając koty same sobie. Nie zapewniła im żadnego pożywienia ani wody, co doprowadziło do ich krytycznego stanu.
Pilny apel o pomoc
Stowarzyszenie „Chrońmy Zwierzęta” zwróciło się do społeczeństwa o wsparcie w znalezieniu nowych domów dla uratowanych kotów. „Będziemy potrzebować domów tymczasowych, stałych, jakiegokolwiek schronienia dla tych zwierząt” – apelują aktywiści.
Odzew społeczności był ogromny. Internauci deklarowali pomoc finansową, oferowali tymczasowe schronienia dla kotów oraz dzielili się apelem w mediach społecznościowych. Nie zabrakło również głosów wzywających do wyciągnięcia konsekwencji wobec właścicielki mieszkania.
„To, co się stało, jest niewybaczalne. Tego rodzaju zachowania muszą być karane, aby zapobiec podobnym tragediom w przyszłości” – napisano w jednym z komentarzy na stronie stowarzyszenia.
Dalsze kroki prawne
Aktywiści zapowiedzieli podjęcie działań prawnych przeciwko właścicielce mieszkania, która porzuciła zwierzęta. Sprawa ma trafić do prokuratury, a stowarzyszenie zamierza domagać się zaostrzenia przepisów dotyczących ochrony zwierząt.
Dzięki błyskawicznej reakcji aktywistów koty trafiły na kwarantannę, gdzie otrzymują niezbędną pomoc weterynaryjną i opiekę. Teraz potrzebują nowych domów oraz czasu, by odzyskać zdrowie i poczucie bezpieczeństwa.
facebookCzytaj też:
Małżeństwo z Kalisza znalazło worek przy drodze. Wstrząsające, co było w środkuCzytaj też:
Dramat 8-latka. „Za karę” miał zostać wrzucony do wanny z wrzątkiem