Jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki miał korzystać z muzealnego apartamentu Deluxe, mimo że mieszka 5 kilometrów od obiektu. „Wyborcza” twierdzi, że za pobyt w 116-metrowym pokoju nie płacił ani grosza. Dodaje, że mowa o 197 noclegach (201 po doliczeniu mniejszego pokoju).
Karol Nawrocki korzystał z apartamentu MIIWŚ?
Chodzi o pokoje wchodzące w skład kompleksu hotelowego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Apartament Deluxe w grudniu i listopadzie 2024 roku kosztował 650 zł za noc. Pracownikom przysługują zniżki od 40 do 80 proc. Nawrocki miał nie płacić nic, choć w najtańszej opcji „GW” naliczyła mu ponad 120 tys. zł.
Rzeczniczka kampanii Karola Nawrockiego Emilia Wierzbicki przesłała redakcji „Wyborczej” komentarz do sprawy. Zapewniała, że korzystanie przez niego z pokoju w MIIWŚ wiązało się z wykonywaniem obowiązków służbowych, „nigdy nie było długookresowe i nie trwało w trybie ciągłym”. Zauważyła, że korzystał on z pokoju w trakcie pandemii COVID-19.
Dziennikarze ustalili, że wyłączenie obiektów noclegowych na czas pandemii trwało od marca do czerwca 2020. O „niemal nieprzerwanej” rezerwacji apartamentu przez Nawrockiego pisali z kolei w okresie od października 2020 do kwietnia 2021 roku.
Problematyczny kompleks hotelowy przy Muzeum II Wojny Światowej
„Być może, w czasie pandemii, gdy cześć noclegowa była wyłączona z użytku komercyjnego, pokój był formalnie zarezerwowany przez komórkę MIIWŚ odpowiedzialną za część hotelową, natomiast nigdy ówczesny Dyrektor nie korzystał z niego przez 180 dni. Dr Nawrocki nigdy nie korzystał z noclegu dłużej, niż wynosił okres kwarantanny” – zapewniała rzeczniczka w kolejnej odpowiedzi.
Dziennikarze przypomnieli, że kwestia noclegów w kompleksie hotelowym przy Muzeum została wykorzystana do zdyskredytowania twórców i kierownictwa placówki w 2017 roku. „Urzędnicy ministerialni podejrzewają, że z komfortowych mieszkań miała korzystać m.in. dyrekcja muzeum” – grzmiała w tamtym okresie TVP.
Nawrocki o nowych porządkach w Muzeum II Wojny Światowej
Karol Nawrocki nie odpowiedział redakcji „GW” na dwa pytania, czy zwróci pieniądze za rezerwację apartamentu. Zamieścił za to wpis na X, w którym krytykował nowe władze placówki i odniósł się krótko do artykułu „GW”.
„Nowe porządki w Muzeum II Wojny Światowej. W ciszy ofiary stają się statystyką. Oczywiście w porządku alfabetycznym, żeby tylko nie wyszło, że dla Polaków II wojna światowa była prawdziwą hekatombą. Zamiast zdjęcia przysięgi powstańców warszawskich złożonej przed księdzem będzie pusta ściana. Ale podświetlona” – pisał.
„Kolejne bolesne zabiegi na polskiej pamięci narodowej ma w tym samym Muzeum przykryć fakt, że ówczesny dyrektor – czyli ja – w czasie COVID-u dwukrotnie przez dziesięć dni (okres kwarantanny) mieszkał (i pracował!) w wyłączonym z użytku komercyjnego pokoju (wyłączonym, bo COVID). Urojone rozliczenia zamiast prawdy historycznej. PS. Tak, nie boję się Donalda Tuska” – dodawał.
twitterCzytaj też:
Burza po słowach Nawrockiego i reakcji Zełenskiego. Spięcie na antenie TVP InfoCzytaj też:
Polacy ocenili szanse Nawrockiego. Wyniki sondażu nie zostawiają złudzeń