Wniosek o wydanie listu żelaznego dla Michała K., który umożliwiłby mu pozostanie na wolności do czasu zakończenia całej procedury karnej, rozpatrywany był w środę po raz drugi. Wcześniej sprawa na wokandę trafiła 1 października ub.r. Wówczas sąd uznał, że wydanie listu uniemożliwia sprzeciw prokuratora.
Michał K. zatrzymany w Wielkiej Brytanii
Aktualnie mężczyzna przebywa w areszcie w Wielkiej Brytanii, gdzie został zatrzymany na początku września ub.r. przez brytyjskie służby. – Nie szukam żadnego schronienia. Jestem jednak zainteresowany uczciwym procesem. Chcę wrócić do Polski w momencie, gdy będę miał gwarancję uczciwego postępowania, uczciwego procesu – mówił wówczas.
Od tamtego momentu brytyjski sąd dwukrotnie odrzucił propozycję wypuszczenia Michała K. na wolność za poręczeniem warunkowym i po spełnieniu kilku dodatkowych warunków. Zdecydowano za to o wyznaczeniu daty posiedzenia ekstradycyjnego. To odbędzie się w dniach 17-19 lutego.
Afera w RARS
Podstawą zatrzymania Michała K. był europejski nakaz aresztowania wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie oraz nakaz aresztowania obejmujący Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Tłem wydania nakazów jest postępowanie dotyczące nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, którą zarządzał Michał K. Prokuratura zarzuca byłemu prezesowi agencji przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Jak tłumaczyli śledczy, „chodzi o podejrzenie preferencyjnego traktowania niektórych podmiotów gospodarczych i akceptacji zbyt wysokich cen oferowanych towarów, w tym między innymi w związku z dostawą agregatów prądotwórczych oraz maseczek ochronnych i innych towarów związanych z przeciwdziałaniem skutkom pandemiiCOVID-19”.
Czytaj też:
Collegium Humanum pod lupą. Michał Kobosko zapowiada kroki prawneCzytaj też:
Tusk przemawia w PE. „Jeśli Europa ma wygrać, musi być uzbrojona”