Zdjęcia z miejsca zdarzenia obiegły media społecznościowe, wywołując liczne pytania i obawy. Inspektorzy Wód Polskich udali się na miejsce i przeprowadzili badania. Jak się okazało, fluorescencyjny, zielony kolor wody w rzece Wilga był wynikiem obecności substancji zwanej uraniną.
To nietoksyczny barwnik, który często stosuje się w testach szczelności sieci kanalizacyjnych. Jak wskazały badania, barwnik ten trafił do Wilgi z kanalizacji oraz kanału odpływowego pochodzącego z ujęcia wód leczniczych Uzdrowiska Swoszowice.
Podjęte działania inspekcyjne wykazały, że substancja została celowo wrzucona do sieci kanalizacyjnej. Na miejscu interweniowały liczne służby, w tym straż pożarna z mobilnym laboratorium, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ), Straż Miejska z patrolem ekologicznym oraz przedstawiciele miasta i Wód Polskich. Policja prowadzi teraz dochodzenie w celu ustalenia odpowiedzialnych za ten incydent.
Jakie zagrożenie niesie uranina?
Choć uranina jest uznawana za nietoksyczną, jej obecność w rzece wywołuje wiele pytań dotyczących potencjalnego wpływu na środowisko oraz legalności działań związanych z jej zrzutem.
Barwnik ten jest zwykle stosowany w kontrolowanych warunkach do monitorowania infrastruktury wodno-kanalizacyjnej. Nieautoryzowane wprowadzenie substancji do środowiska wodnego, nawet jeśli nie stanowi bezpośredniego zagrożenia zdrowotnego, może naruszać przepisy dotyczące ochrony środowiska.
Powtarzające się problemy z Wilgą
Niepokojące doniesienia o zanieczyszczeniu Wilgi to nie pierwszy przypadek ingerencji w naturalny stan tej rzeki. Jak zauważono na platformie X, Wilga była wcześniej obiektem podobnych incydentów, co wskazuje na brak odpowiedniej ochrony tego ekosystemu.
Policja apeluje do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich podejrzanych aktywności związanych z kanalizacją oraz innymi źródłami wód w okolicy. Tylko dzięki czujności i świadomości lokalnej społeczności można zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Czytaj też:
Jak wygląda Ziemia z kosmosu? Zobacz najlepsze zdjęcia wybrane przez NASACzytaj też:
Epidemia cholery na Haiti. ONZ przyznaje: To nasze działania doprowadziły do jej wybuchu