Na otwarciu przedszkola w dotkniętym przez powódź Stroniu Śląskim pojawili się minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister Marcin Kierwiński, odpowiedzialny za koordynację działań związanych z odbudową obszarów dotkniętych powodzią w 2024 roku.
Otwarcie przedszkola w Stroniu Śląskim. Posłowie PiS zażenowani
Podczas uroczystości odśpiewano hymn Polski, a do urzędników dołączyły czekające na swoje występy przedszkolaki. Politykom PiS nie spodobało się, że dzieci śpiewały w korytarzu, kiedy politycy zajmowali obok znacznie przestronniejszą salę.
„Żenada roku! Podczas otwarcia kontenerowego przedszkola w Stroniu Śląskim, w miejscu zniszczonego przez powódź, dzieciom kazano śpiewać hymn w korytarzu, bo na sali panowie ministrowie musieli mieć wygodnie przed kamerami” – pisał Marcin Warchoł.
W podobnym tonie sprawę komentował Przemysław Czarnek. Jego wpis został jednak usunięty. „Jak te dwa barany w tym kontenerze, a dzieci z hymnem na korytarzu. Żenada” – oceniał były minister edukacji.
Przedszkolanki oburzone oskarżeniami polityków PiS
Na wpisy polityków PiS postanowiła zareagować kadra przedszkola. – Jestem oburzona wykorzystaniem wizerunku moich podopiecznych, moich małych dzieci do celów politycznych – mówiła dyrektorka przedszkola w Stroniu Śląskim Celina Chęś-Drańczuk.
– Niestety, nieuprawnione osoby weszły na teren naszej placówki i nagrały dzieci, które oczekiwały na swoje występy. Nie było w naszym scenariuszu zaplanowane, że śpiewają hymn razem z zaproszonymi gośćmi – mówiła inna pracownica placówki. – Nie wylewajcie hejtu na nasze dzieci i na Wojsko Polskie. My jesteśmy dumne, że nasze dzieci zaśpiewały cztery zwrotki hymnu – podkreślała trzecia przedszkolanka.
twitterCzytaj też:
Polacy zajadają się jednym z najgorszych dań na świecie. W Europie krzywią się na sam jego widokCzytaj też:
Morawiecki kontra Kierwiński. Wymiana na uprzejmości i zarzuty