Świętokrzyski Park Narodowy, założony w 1950 roku, jest jednym z najstarszych parków narodowych w Polsce. Jego sercem jest Łysiec (znany również jako Święty Krzyż), drugi co do wysokości szczyt Gór Świętokrzyskich, na którym znajduje się klasztor Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. To najstarsze sanktuarium w kraju, przechowujące relikwie Drzewa Krzyża Świętego.
PiS przekazał Łysiec Oblatom
W grudniu 2021 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął decyzję o wyłączeniu z granic parku trzech działek o łącznej powierzchni 1,35 hektara, obejmujących m.in. zabudowania klasztorne na Łyścu.
Uzasadniano to zurbanizowaniem terenu oraz brakiem walorów przyrodniczych.
Protest przyrodników, sprzeciw Oblatów
Decyzja o wyłączeniu części Łyśca z parku narodowego wywołała szerokie protesty. Jak łatwo się domyślić, spotkała się z krytyką przyrodników i naukowców, którzy obawiali się, że może to stanowić precedens zagrażający integralności parku. Przyrodnicy argumentowali, że stworzenie enklawy niepodlegającej rygorom ochronnym może stanowić zagrożenie dla ekosystemu parku.
Z kolei Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej ze Świętego Krzyża podkreślali, że od wielu lat starają się o integralność całego pobenedyktyńskiego zespołu klasztornego, dążąc do przywrócenia jego pierwotnego, sakralnego charakteru.
W petycji opublikowanej w październiku 2021 roku zaznaczyli, że nie planują działań mogących zaszkodzić przyrodzie, a ich celem jest m.in. prowadzenie rekolekcji, sympozjów naukowych oraz edukacji religijno-patriotycznej.
Ostatecznie Najwyższa Izba Kontroli (NIK) po przeprowadzonej kontroli zaleciła przywrócenie tych działek w granice ŚPN, wskazując na brak ustawowych podstaw do ich wyłączenia.
Łysiec trafi znów w granice parku
Po zaleceniach NIK, nowe kierownictwo Ministerstwa Klimatu i Środowiska podjęło się przywrócenia wyłączonych działek do granic ŚPN.
Wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała w grudniu 2024 roku informował o trwających konsultacjach z samorządami w tej sprawie.
Planowane było wówczas nie tylko przywrócenie działek na Łyścu, ale także poszerzenie parku o około 340 hektarów cennych przyrodniczo terenów w gminach Masłów i Łączna.
Rozszerzenia parku nie będzie
Propozycje poszerzenia granic ŚPN nie spotkały się jednak z pozytywnym odbiorem ze strony lokalnych samorządów. Niektóre gminy wyraziły obawy dotyczące potencjalnych ograniczeń dla mieszkańców oraz wpływu na lokalną gospodarkę.
W odpowiedzi przedstawiciele ministerstwa podkreślali, że obecność parku narodowego podnosi wartość terenu i może przynieść korzyści w postaci subwencji ekologicznych dla gmin.
Czytaj też:
To najwyższe wieże widokowe w Polsce. Widoki będą imponująceCzytaj też:
Certyfikaty Polskiej Organizacji Turystycznej rozdane. Znamy zwycięzców
