Do mieszkańców Gdańska rozesłany został alert RCB. „Uwaga! Pożar hali w dzielnicy Gdańsk Przeróbka. Dym może być toksyczny. Zamknij okna. Nie zbliżaj się do miejsca pożaru w promieniu 1 km” – brzmi jego treść.
Wcześniej o nieotwieranie okien i niewietrzenie mieszkań apelowało do mieszkańców Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z apelem zwróciła się także Państwowa Straż Pożarna. Prosimy o unikanie okolic zdarzenia i umożliwienie służbom swobodnego działania” – napisano.
Pożar zabytkowej hali w Gdańsku
Ogień w budynku dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przy ul. Siennickiej na Przeróbce w Gdańsku wybuchł około godziny 13:10. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej z budynków ewakuowało się około 60 osób. Do tej pory nie ma informacji o osobach rannych.
Na miejscu nadal pracuje kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Akcję utrudnia fakt, że wewnątrz budynku przechowywane były rowery elektryczne i akumulatory do nich. – Baterie wytwarzają dużą ilość ciepła. Co za tym idzie, strażacy będą musieli schładzać je jak najdłużej – komentował na antenie TVN24 brygadier Dariusz Surmacz.
Dokładne przyczyny pożaru nie są znane.
Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego widnieją w rejestrze zabytków
Płonące Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego przy ul. Siennickiej wpisane są do rejestru zabytków. Jak czytamy na oficjalnym portalu Gdańska, powstawały one w latach 1910-1920 i posiadały wówczas największe na Pomorzu Gdańskim hale przemysłowe.
Ich wpisanie do rejestru zabytków nastąpiło w 2002 roku. „Ochronie podlegają hale napraw lokomotyw i wagonów, kuźnie, wieża ciśnień, kotłownia, portiernia, budynek dyrekcji, stołówka, sklep zakładowy oraz mur z bramami i kioskiem” – informuje Gdańsk.
Czytaj też:
Strażaczka: Mało kobiet jest wystarczająco sprawnych i silnych, żeby to robićCzytaj też:
Potężny pożar domu wielorodzinnego. Odkryto zwęglone ciało