W piątek 14 lutego Daniel Obajtek poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zaczyna budować drużynę Młodych dla Europy. Do posta dołączył zdjęcie z grupą aktywistów. „To kolejne spotkanie, po grudniowym wydarzeniu w Rzeszowie, które przyciągnęło setki osób. Z liderami organizacji i stowarzyszeń, które skupiają młodych. Z ludźmi, którzy chcą mieć realny wpływ na życie społeczne i polityczne” – podkreślił europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Wspomniane spotkanie w Rzeszowie zorganizowano 13 grudnia pod hasłem „Młodzi dla Europy”. Oprócz Daniela Obajtka wzięli w nim udział Mateusz Morawiecki i Dominik Tarczyński. Wydarzenie było współfinansowane z budżetu frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Daniel Obajtek zakłada własną młodzieżówkę
Z ustaleń „Faktu” wynika, że wspomniana przez Daniela Obajtka drużyna Młodych dla Europy ma być rodzajem młodzieżówki, którą chce założyć były prezes Orlenu.
Informator portalu stwierdził, że europoseł chce zaangażować do projektu „młodych ludzi, którym bliskie są konserwatywne wartości i troska o Polskę”. Inicjatywa ma być w żaden sposób niezwiązana z kampanią prezydencką. – To znacznie szersza sprawa – dodał.
PiS zaskoczone akcją Daniela Obajtka?
Jak podał "Fakt", grupa, którą chce zbudować Daniel Obajtek, może powstać zupełnie niezależnie od struktur Prawa i Sprawiedliwości. Jak na aktywność byłego prezesa Orlenu zareagowano w szeregach PiS? – Daniel jest zdolny, ale nie sądzę, żeby był nielojalny względem PiS. Jeśli uda mu się przyciągnąć młodych, to nikt w partii nie będzie miał z tym problemu. Poza Konfederacją wszystkie ugrupowania mają problem z przyciągnięciem młodych wyborców. I tak nie mamy takich spadków poparcia w tej grupie, jak Koalicja Obywatelska – powiedział jeden z posłów PiS, który chciał zachować anonimowość.
Drugi parlamentarzysta PiS, z którym rozmawiał „Fakt”, nie krył zaskoczenia całą sprawą. – Nic o tym nie słyszałem – powiedział.
W opinii prof. Rafała Chwedoruka „dla Daniela Obajtka inicjatywa własnej młodzieżówki to walka o przetrwanie”. – Nie był partyjnym działaczem i nie przeszedł całej ścieżki kariery w PiS. Ma własny kapitał społeczny i stara się przygotować na czas walki o schedę po Kaczyńskim. Ale sam nie stanie do tego wyścigu, nie stanie się poważną figurą – komentował politolog z UW na łamach „Faktu”.
Czytaj też:
Rozmowa Trump-Putin. Zaskakujące słowa Nawrockiego ws. możliwości zakończenia wojnyCzytaj też:
Trzaskowska na traktorze, Nawrocka na Instagramie. „Kampania buksuje, czas sięgnąć po żony”