„Tak wygląda wiec Brauna w Białej Podlaskiej. Ludzie weszli na budynek Urzędu Miasta i zerwali ukraińską flagę. Polityka nienawiści zbiera żniwo. To nie jest patriotyzm. To hańba. Akcja w Białej Podlaskiej była zaplanowana i zorganizowana. Policja była zmuszona do użycia siły wobec agresywnego tłumu pod wodzą Brauna, który został poinformowany, że będzie złożony wniosek o jego ściganie. Prowadzone są dalsze czynności na podstawie zgromadzonego materiału” – napisała w mediach społecznościowych europosłanka KO Marta Wcisło.
Na nagraniu było słychać okrzyki: „spalić ją”. „Podczas wczorajszego zgromadzenia w Białej Podlaskiej z udziałem kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna doszło do sytuacji, w której Policja zmuszona była do podjęcia działań. Będziemy reagować w przypadku każdego naruszenia przepisów i przez każdą osobę! Policjanci podjęli działania także wobec kandydata na prezydenta. Immunitet poselski jest bowiem zobowiązaniem, a nie mandatem bezkarności” – podkreśliła Polska Policja.
Biała Podlaska. Mężczyzna ściągnął flagę Ukrainy podczas prezydenckiego wiecu Grzegorza Brauna
Bialska policja zaznaczyła, że „funkcjonariusze ustalili dane mężczyzny, który ściągnął flagę Ukrainy z budynku Urzędu Miasta”. „Szczegółowo analizowane są również nagrania dotyczące tego zajścia. Zebrane materiały zostaną przekazane do prokuratury. Wobec osób odpowiedzialnych za takie zachowanie wyciągnięte zostaną konsekwencje prawne” – dodano.
Do sprawy odniosła się również Kamila Gasiuk-Pihowicz. „W Białej Podlaskiej zobaczyliśmy nie wiec wyborczy Brauna, tylko seans nienawiści jego autorstwa. Jego organizator powinien trafić przed sąd, tak samo jak za swoje wypowiedzi w trakcie debaty w ‘Super Expressie’. W Polsce nie ma miejsca na przemoc i mowę nienawiści. Nie tylko w czasie kampanii wyborczej. Nigdy” – podsumowała eurodeputowana Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj też:
Kontrowersje po debacie prezydenckiej. Braun na celowniku prokuraturyCzytaj też:
Siostra Brauna „wstydzi się tego, co robi Grzegorz”. Polityk niewzruszony: Jakoś sobie z tym radzę