Dziennikarze Onetu dowiedzieli się w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego, jak wyglądać ma końcówka kampanii w wykonaniu tego polityka. Prezydent Warszawy swoje wysiłki zakończyć ma dopiero o północy w piątek, tuż przed ciszą wyborczą.
Sztab Trzaskowskiego szykuje się na finisz kampanii
— To nie może być zwyczajny finisz. To musi być wielka akcja mobilizacyjna i przypomnienie stawki, o jaką toczą się te wybory. Akcja nazywa się „24 godziny dla Polski”. To nawiązanie do „24 godzin dla Warszawy” z kampanii samorządowej – mówił jeden z członków sztabu polityka KO.
„Trzaskobus” wyruszy ze Szczecina w swoją ostatnią trasę w nocy z czwartku na piątek. Przez kolejne 24 godziny przejedzie przez kilka województw, gdzie zaplanowano spotkania z wyborcami i ostatecznie zatrzyma się prawdopodobnie dopiero na Mazowszu. Rozkład i harmonogram objęte są jeszcze tajemnicą.
– Rafał będzie odwiedzał ludzi w ich miejscach pracy. Tam, gdzie wykonują swoje codzienne zajęcia, prowadzą firmy, zarabiają na chleb – zdradzał współpracownik Trzaskowskiego. Jak dodawał, w poniedziałek 12 maja polityk zrezygnował ze spotkań wyborczych, by przygotować się do debaty telewizyjnej.
W trakcie telewizyjnego starcia Karol Nawrocki z pewnością znów znajdzie się pod presją w związku z mieszkaniem, które uzyskał od pana Jerzego. Kandydat popierany przez PiS najpierw kłamał, że ma tylko jedno mieszkanie, a później w kwestii opieki nad mężczyzną, który faktycznie znajdował się w domu pomocy społecznej. Miał też poświadczyć nieprawdę przed notariuszem, mówiąc o zapłaceniu pełnej kwoty za mieszkanie.
Trzaskowski zmienia strategię. Nie będzie oszczędzał Nawrockiego?
Do tej pory Rafał Trzaskowski wstrzymywał się z ostrą krytyką Karola Nawrockiego i skupiał na własnej kampanii. W szefa IPN uderzył za to mocno Sławomir Mentzen z Konfederacji, którego zdaniem nie da się bronić zachowania Nawrockiego. Trzaskowski dopiero w ostatnich dniach zdecydował się na głośne komentowanie afery mieszkaniowej.
— Już nie mają siły kwestionować, że ktoś próbował wyłudzać mieszkania, sięgał po mieszkanie, które z bonifikatą powinno być sprzedane tylko temu, kto w nim mieszkał, że próbował cwaniakować, naginać prawo, wykorzystując starszego pana. Oni z tym nie mają problemu, tylko z tym, że wszyscy się o tym dowiedzieli – mówił Trzaskowski na spotkaniu wyborczym w Płocku.
Czytaj też:
Mentzen atakuje Nawrockiego. „Wszedł w układ”Czytaj też:
Korwin-Mikke o „aferze mieszkaniowej” Nawrockiego: Jedna rzecz mnie zdumiewa. To niewiarygodne