W poniedziałek przed południem doszło do niebezpiecznego zdarzenia na jednym z osiedli mieszkaniowych w Nowym Tomyślu (Wielkopolskie). Około godziny 11:20 z balkonu znajdującego się na trzecim piętrze wypadł 9-letni chłopiec. Jak to się stało?
Jak przekazała dziennikarzom Interii młodsza aspirant Maja Pietruńko, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu, w momencie udzielania pomocy dziecko było przytomne. Zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Zielonej Górze.
Trwają ustalenia, jak doszło do wypadku
Policja prowadzi czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyn oraz przebiegu zdarzenia. Jak poinformowała rzeczniczka, w chwili wypadku w mieszkaniu przebywała matka chłopca. Kobieta była trzeźwa.
Śledczy ustalają, czy mogło dojść do zaniedbania, czy był to nieszczęśliwy wypadek.
Czytaj też:
Wyrzuciła 2,5-letniego synka z balkonu. Zadziwiający finał sprawyCzytaj też:
1,5-roczna dziewczynka wypadła z balkonu w Warszawie. Są nowe informacje
Źródło: Interia.pl
