Jak przekazała prokuratura w Radomiu, śledczy mają zmienić księdzu zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Z informacji przekazanych przez rzeczniczkę Anetę Góźdź, rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Radomiu wynika, że zamordowany mężczyzna wcześniej w ramach darowizny przekazał księdzu nieruchomość, oczekując w zamian dożywotniej opieki i zapewnienia lokalu zastępczego.
Mimo umowy, doszło do sporu o to, gdzie mężczyzna miałby zamieszkać. Jak okazało się chwilę później, sprzeczka przerodziła się w brutalne morderstwo.
Makabryczne sceny. Siekiera i ogień
Podczas podróży samochodem doszło do ostrej wymiany zdań. W pewnym momencie duchowny, jak sam zeznał, sięgnął po siekierę i uderzył nią swojego towarzysza w głowę. Gdy mężczyzna wciąż dawał oznaki życia, sprawca podpalił go i odjechał z miejsca zbrodni.
Ze względu na brutalne okoliczności czynu proboszcza, śledczy zapowiedzieli zmianę kwalifikacji zarzutu z zabójstwa na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura ma wystąpić do sądu o tymczasowy areszt dla duchownego.
Nadpalone zwłoki i porzucone auto
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w czwartek, 24 lipca, około godziny 22:20. Policjanci z Grójca otrzymali zgłoszenie o płonącym na drodze mężczyźnie. Po dotarciu na miejsce znaleźli jego nadpalone ciało.
Wysłane do akcji pogotowie oraz cztery zastępy straży pożarnej mogły jedynie potwierdzić śmierć mężczyzny. Policja podjęła dalsze działania i w piątek 25 lipca informowała o zatrzymaniu w tej sprawie 60-letniej osoby. Na miejscu zbrodni znaleziono również pojazd, który sprawca porzucił.
facebookCzytaj też:
Brutalna bójka, ciosy w głowę i ucieczka. Gracjan nie żyje, napastnik na wolności. „Ogromny szok”Czytaj też:
Zabójstwo Polaka w Grecji. Na jaw wyszły nowe fakty
