Jak informowaliśmy we „Wprost”, na ostatnim posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Dzieci w Procesie Rozstania Rodziców w Sejmie głos zabrał mężczyzna skazany prawomocnie za przestępstwo seksualne wobec małoletniego, który dodatkowo widnieje w publicznym rejestrze pedofilów. Przewodniczącym tego zespołu jest Marcin Józefaciuk.
Marcin Józefaciuk o pedofilu na posiedzeniu sejmowego zespołu. Nowe fakty od polityka KO
Poseł KO podał w mediach społecznościowych najnowsze informacje w tej sprawie. Józefaciuk zaznaczył, że złożył zawiadomienie do prokuratury „o możliwości popełnienia przestępstwa przez osobę, która mając zakaz zbliżania się, jawnie stwierdziła, że ten zakaz złamała”. Polityk domaga się również od Ministerstwa Sprawiedliwości możliwości uzyskania informacji z Rejestru z dostępem ograniczonym.
Zaktualizował także listę osób i stowarzyszeń, które mają zakaz uczestniczenia w Zespole, z informacją do Kancelarii Sejmu o powodach takiego zablokowania. „Udaną próbę zakłócenia działalności Zespołu przez stowarzyszenie Szczyty Alienacji Rodzicielskiej uważam za wrogie i świadome działanie na niekorzyść zarówno Zespołu jak i spraw, o które Zespół walczy” – podkreślił Józefaciuk.
Afera po posiedzeniu zespołu ds. ochrony dzieci. „Nie zgodzę się zostać kozłem ofiarnym tej sprawy”
Przewodniczący Zespołu podziękował też tym, dzięki którym udało się wykryć pedofila. Józefaciuk domaga się uszczelnienia procedur przy jednoczesnym prawie do zachowania przestrzeni do merytorycznej dyskusji. Polityk Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że „nie popełnia błędów, tylko ten, który nic nie robi”. „Nie zgodzę się zostać kozłem ofiarnym tej sprawy” – stwierdził. Józefaciuk zakończył, że padł ofiara manipulacji oraz poprosił o dalszą współpracę.
Czytaj też:
Pedofil na zespole sejmowym o ochronie dzieci? „Jakiś niebywały skandal"Czytaj też:
Pedofil na posiedzeniu sejmowego zespołu Józefaciuka. „Jeżeli raz skrzywdzisz dziecko, to tracisz moje zaufanie”
