Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.
Odcinek dostępny jest w ramach promocji:
Pierwsza Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego była festiwalem drobnych wzajemnych nieuprzejmości głowy państwa i szefa rządu. Prezydent Nawrocki wytknął m. in. ministrowi finansów Andrzejowi Domańskiemu, że nie wypłacił PiS-owi pieniędzy budżetowych na działalność. Zdaniem Rafała Leśkiewicza te drobne uszczypliwości nie są niczym wyjątkowym wobec tego, jak rządzący odnoszą się do głowy państwa.
– Od samego początku objęcia przez Karola Nawrockiego urzędu prezydenta Rzeczpospolitej, nastawieni są wobec niego hejtersko i manipulacyjnie. Proszę zobaczyć, co się wydarzyło po zawetowaniu ustawy o pomocy Ukraińcom. Wicepremier minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zarzucił panu prezydentowi wspieranie rosyjskiego imperializmu. Od komentarzy Romana Giertycha, posła PO, cierpnie skóra. Ile razy też z ust polityków koalicji rządzącej padało określenie Batyr – wymienia Leśkiewicz.
Na uwagę, że to jest pseudonim literacki, którym posługiwał się w przeszłości Karol Nawrocki, rzecznik prezydenta odpowiada, że nie godzi się, by politycy partii rządzących w taki sposób wypowiadali się o głowie państwa.
– Karol Nawrocki jest prezydentem i nazywanie go Batyrem ma na celu ośmieszenie głowy państwa. Zatem jeżeli zestawimy drobne uszczypliwości, dodające kolorytu otwartej części Rady Gabinetowej, z hejterskimi, manipulacyjnymi, obraźliwymi sformułowaniami, to nie widzę symetrii – mówi prezydencki minister.
Zdaniem Rafała Leśkiewicza Rada Gabinetowa upłynęła jednak w merytorycznej atmosferze. – Dyskusja w części zamkniętej dla mediów była konstruktywna – przekonuje rzecznik prezydenta.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
