Student KUL planował masowy zamach na jarmarku świątecznym. Nowe fakty

Student KUL planował masowy zamach na jarmarku świątecznym. Nowe fakty

ABW, zdjęcie ilustracyjne
ABW, zdjęcie ilustracyjne Źródło: gov.pl/web/sluzby-specjalne
Sąsiedzi zatrzymanego przez ABW studenta KUL podkreślają, że w przeszłości „się w ogóle nie wyróżniał”. – Znam ich już od 17 lat. Nie wierzę, że chłopak z tak dobrej rodziny był zamieszany w coś takiego – powiedziała o Mateuszu W. sąsiadka.

Mateusz W., zatrzymany przez ABW student KUL, który planował masowy zamach na jednym z jarmarków świątecznych, miał konto w mediach społecznościowych, gdzie posługiwał się muzułmańskim imieniem – poinformował Onet. Mężczyzna miał od ponad dwóch lat fascynować się radykalnym islamem. Mateusz W. regularnie zamieszczał grafiki przedstawiające islamskich bojowników oraz swoje zdjęcia w tradycyjnym muzułmańskim nakryciu głowy.

W kwietniu mężczyzna zamieścił tzw. flagę dżihadu, a w maju wstawił fotografię, na której pozuje stylizowany na bojownika ISIS. W opisie profilu student KUL zamieścił muzułmańskie wyznanie wiary. Mateusz M. miał nie planować ataku w Lublinie. Rzecznika prasowego ministra koordynatora służb specjalnych powiedział na konferencji prasowej, że służby nie chcą podawać lokalizacji, aby nie wzbudzać paniki.

Student KUL Mateusz W. zatrzymany przez ABW. Dziennikarze odwiedzili jego rodziną miejscowość

Jacek Dobrzyński zaznaczył, że „zagrożenie może nastąpić w każdym polskim i europejskim mieście”. Dziennikarzom udało się ustalić, z jakiej miejscowości pochodzi mężczyzna i udali się na miejsce. To wieś będąca jedną z „sypialni” Łodzi – między stolicą aglomeracji, a jej miastami „satelickimi” – gdzie sprowadzają się m.in. drobni przedsiębiorcy.

– W podstawówce na pewno nie był w żadną stronę „uduchowiony”, wtedy się w ogóle nie wyróżniał, potem nie utrzymywaliśmy kontaktów – powiedział przechodzień, który chodził z nim do równoległej klasy. – Znam ich już od 17 lat. Nie wierzę, że chłopak z tak dobrej rodziny był zamieszany w coś takiego – zapewniła kobieta. Jak podkreślono na ulicy, gdzie mieszka rodzina studenta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego słowo „zamach” przez gardło nie przechodzi.

Czytaj też:
Nowe informacje o zatrzymanym studencie KUL-u. Miał w domu Koran i broszury o islamie
Czytaj też:
Planował zamach na jarmarku świątecznym. Rzecznik KUL „ubolewa i przeprasza” ws. studenta

Źródło: Onet.pl