Więził w hotelu trzech obywateli Izraela

Więził w hotelu trzech obywateli Izraela

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stołeczna policja zatrzymała 23-letniego Mohammeda A., który uwięził w pokoju hotelowym trzech nastolatków pochodzenia żydowskiego z Brazylii. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, chodzi o członka rodziny ambasadora Kuwejtu.

23-latek był pod wpływem alkoholu. Miał ok. 1,5 promila w wydychanym powietrzu.

Jak poinformował PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler napadnięci przez niego 16-stolatkowie są obywatelami Brazylii. Przyjechali do Polski z grupą, która uczestniczyła w Marszu Żywych.

Informacje o incydencie w hotelu Holiday Inn w centrum Warszawy policjanci otrzymali kilka minut po godz. 9.00 od pracowników hotelu.

Z ich relacji wynikało, że ok. 20-letni mężczyzna wszedł do budynku, wjechał na szóste piętro i tam zaczął rozmawiać z trzema młodymi mężczyznami wychodzącymi z pokoi.

"Rozmowa była burzliwa. W pewnym momencie wciągnął ich do jednego z pokoi" - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler. Jak dodał z relacji chłopców wynika, że mężczyzna nie używał później wobec nich siły. Ochronie hotelu, która próbowała interweniować, powiedział jednak, że ma ładunek wybuchowy i go zdetonuje.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce obezwładnili napastnika. Wezwano też funkcjonariuszy z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw oraz policyjnych pirotechników. Przy 23-latku nie znaleziono ładunków wybuchowych.

Sprawdzony został również hotel, ewakuowano z niego kilkadziesiąt osób.

"W takiej sytuacji zawsze musimy wszystko dokładnie sprawdzić. Najważniejsze jest życie ludzkie" - zaznaczył w rozmowie z PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności sprawy. Zatrzymany 23-latek zostanie przesłuchany, gdy wytrzeźwieje.

ab, ss, pap