"Już zostało zażalenie złożone, to wręcz już się stało" - mówił Kownacki w "Kropce nad i".
Dodał, że w jego przekonaniu "tego typu czyny nie powinny być karane karą pozbawienia wolności". "Powinny być jednoznacznie potępione, po prostu przez same stwierdzenie, że ktoś jest winny przestępstwa - i wymierzona czy grzywna, czy kara ograniczenia wolności" - powiedział prezydencki minister.
Warszawska prokuratura okręgowa umorzyła w poniedziałek śledztwo dotyczące wypowiedzi posła PO Janusza Palikota, który oświadczył w lipcu w TVN24, że uważa prezydenta Lecha Kaczyńskiego "za chama". W komunikacie prokuratura poinformowała, że śledztwo zostało umorzone "wobec stwierdzenia, iż czyn nie zawiera znamion przestępstwa".
W prowadzonym od sierpnia śledztwie dotyczącym publicznego znieważenia prezydenta prokuratura m.in. przesłuchała w charakterze świadka Palikota, uzyskała również opinię biegłego językoznawcy. Jak podano w komunikacie, biegły stwierdził, iż "wypowiedź Palikota nie może być uznana za zniewagę".
Postanowienie prokuratury jest nieprawomocne.
Śledztwo dotyczące wypowiedzi Palikota toczyło się w związku z artykułem 135 Kodeksu karnego, według którego: "Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech". Jest to przestępstwo ścigane z urzędu.
ND, PAP