Zlikwidowano ośrodek dla uchodźców z Czeczenii

Zlikwidowano ośrodek dla uchodźców z Czeczenii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z powodu sprzeciwu władz miasta ośrodek dla uchodźców w Katowicach, w którym mieszka ok. 220 Czeczenów, jest likwidowany. Jego mieszkańcy są przenoszeni do innych takich placówek w kraju.

Ewa Piechota z Urzędu do Spraw Cudzoziemców w Warszawie powiedziała: "żeby prowadzić skutecznie naszą działalność, musimy współpracować z władzami samorządowymi. Wobec braku przychylności zapadła decyzja o likwidacji placówki".

"Po raz pierwszy mamy do czynienia z taką sytuacją, kiedy działaniu ośrodka sprzeciwia się samorząd; raz w małej miejscowości mieliśmy wcześniej przypadek, gdy protestowali mieszkańcy" - dodała.

Ośrodek działał od maja 2008 r. w jednej z ubogich dzielnic miasta - Załężu. Właśnie nawarstwieniem problemów społecznych w tej dzielnicy, "dokładaniem biedy do biedy", władze Katowic tłumaczą swój sprzeciw wobec lokalizacji ośrodka.

Kierownik ośrodka Mirosław Kądziołka podkreślił, że Czeczeni po początkowych trudnościach zaaklimatyzowali się w Katowicach. "Dzieci poszły do szkoły, wiele osób rozpoczęło tu leczenie. Decyzję o likwidacji ośrodka i konieczności przeprowadzki przyjęli ze smutkiem, niektórzy wręcz z rozpaczą" - powiedział. "Postawa władz miasta jest niehumanitarna i czyni z Katowic zaścianek Europy" - ocenił.

Prezydent Katowic Piotr Uszok powiedział, że władze miasta są "zasmucone" likwidacją ośrodka. Jego zdaniem konflikt pojawił się m.in. dlatego, że placówka została uruchomiona w "bardzo trudnej dzielnicy" i już na początku powstał "poważny konflikt" między uchodźcami i stałymi mieszkańcami.

Uszok zapewnił, że władze miasta nie wykluczają uruchomienia w przyszłości takiego ośrodka, ale w innym miejscu. "Ta lokalizacja była naprawdę zła i nie gwarantowała spokoju społecznego. Trzeba pewne rzeczy przewidywać, by nie doszło, nie daj Boże, do jakichś poważnych konfliktów" - zaznaczył.

Ewa Piechota podkreśliła, że ośrodek w Katowicach funkcjonował bez większych problemów, choć różnice kulturowe były odczuwalne. Mieszkańcy Załęża skarżyli się na czeczeńskie dzieci w szkole, informacje o incydentach otrzymywała też policja - zarówno od Polaków, jak i Czeczenów. W październiku zorganizowano jednak piknik integracyjny. Aby hałasujące czeczeńskie dzieci były mniej uciążliwe, przy budynku ośrodka ustawiono ścianę. Planowano otwarcie kafejki internetowej i siłowni, bezpłatnych również dla Polaków.

W całej Polsce działa 20 ośrodków dla cudzoziemców. Czeczeni z Katowic trafią m.in. do Bytomia, Warszawy i Białegostoku.

pap, keb