"Włączenie syren 1 sierpnia manipulacją rodem z PRL"

"Włączenie syren 1 sierpnia manipulacją rodem z PRL"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak żąda od wojewody podkarpackiego zwolnienia z obowiązku uczczenia syrenami alarmowymi rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Uważa, że "powstanie nie buduje w świecie obrazu Polski, jako kraju, w którym myśli się racjonalnie i działa skutecznie".

Oddanie hołdu uczestnikom powstania poprzez włączenie syren zarządził w regionie, wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta. Wydał w tym celu specjalne zarządzenie. Tak samo uczczona zostanie pamięć powstańców w całym kraju. Równocześnie będzie to sprawdzenie działania systemów alarmowych.

Prezydent Stalowej Woli  nazwał takie obligatoryjne włączenie syren 1 sierpnia "manipulacją rodem z PRL".

"Jest to zmuszanie metodami administracyjnymi do czczenia kolejnej katastrofy militarnej i politycznej w naszych dziejach. Który normalny naród buduję swoją tożsamość na klęskach?" - pyta Szlęzak.

Dodaje, że - w jego opinii - patriotyzm trzeba budować w oparciu o tradycję, m.in. Centralnego Okręgu Przemysłowego, który był przedsięwzięciem pokazującym rozmach i skuteczne działanie dorównujące najnowocześniejszym rozwiązaniom technicznym i organizacyjnym na świecie.

"W oparciu o taką tradycję chcemy budować nasz patriotyzm. Z niej możemy być dumni (...), a nie z szaleńczych zrywów od początku skazanych na bezprzykładną katastrofę militarną, polityczną i humanitarną" - czytamy w piśmie prezydenta Stalowej Woli.

Rzecznik wojewody podkarpackiego Wiesław Bek powiedział, że włączenie systemów alarmowych w dniu 1 sierpnia ma na celu, oprócz oddania hołdu powstańcom, sprawdzenie, czy te systemy działają.

"Od trzech lat takie działania odbywają się w całym kraju w rocznicę wybuchu powstania, i do tej pory nie przeszkadzało to prezydentowi Szlęzakowi. Ciekawe dlaczego akurat w tym roku, mu to nie odpowiada. Przyczyną są być może przyszłoroczne wybory samorządowe" - zastanawia się Bek.

Jego zdaniem, wojewoda nie przewiduje możliwości zwolnienia gospodarza Stalowej Woli z konieczności wykonania zarządzenia.

ND, PAP