To był romans
Biegli twierdzą, że kontakty seksualne Małkowskiego z podwładną, która oskarża go o zgwałcenie, były oparte na obustronnej fascynacji seksualnej. Prezydent miał romans z kobietą – ona sama zeznała, że była zazdrosna o Małkowskiego i potrafiła stać pod domem kontrolując kobiety wychodzące z domu prezydenta. Kobieta posuwała się również do szantażu grożąc Małkowskiemu, że powie jego żonie o łączących ich relacjach. Warszawscy lekarze badający przypadek prezydenta Olsztyna stwierdzili również, że jest on pozbawiony cech gwałciciela, w związku z czym jest mało prawdopodobne, by mógł dopuścić się tego typu przestępstwa.
Obrona się cieszy, oskarżenie milczyObrońca Małkowskiego Marek Małecki nie kryje satysfakcji z opinii biegłych, choć oficjalnie nie wolno mu komentować jej treści. – W ocenie obrony nie ma potrzeby przeprowadzenia jakichkolwiek dodatkowych badań ani opinii – dodał Małecki. Z kolei adwokaci kobiet oskarżających prezydenta Olsztyna na razie nie chcą zabierać głosu w tej sprawie. – Opinie mają setki stron i jest zbyt wcześnie, żeby wypowiadać się na ten temat – mówi mecenas Andrzej Rogoyski, reprezentujący jedną z pokrzywdzonych.
Radio Zet, arb