SLD pomoże Alicji Tysiąc

SLD pomoże Alicji Tysiąc

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef SLD Grzegorz Napieralski spotkał się w Sejmie z Alicją Tysiąc. Kobieta otrzymała od polityka na powitanie bukiet czerwonych róż. Po spotkaniu Napieralski powiedział że chciał w ten sposób wyrazić wsparcie dla kobiety. Dodał, że zadeklarował też konkretną pomoc.
Dzień wcześniej Tysiąc wygrała przed Sądem Okręgowym w Katowicach proces z "Gościem Niedzielnym", który ma  ma przeprosić Alicję Tysiąc i wypłacić jej 30 tys. zł zadośćuczynienia. Kobieta, której odmówiono prawa do aborcji i która wywalczyła w Strasburgu zadośćuczynienie za naruszenie jej praw, poczuła się obrażona stwierdzeniami, że otrzymała pieniądze za to iż zgodziła się nie zabijać dziecka.

Pomóc w przyziemnych sprawach

- Pani Alicja Tysiąc przeżywa tragedię. Po wyroku sądu chór prawicowych polityków rzucił się na panią Alicję, więc uznałem za stosowne powiedzieć jej, że są też ludzie, którzy rozumieją jej trudną sytuację i chcą jej pomóc - powiedział Napieralski po spotkaniu z Tysiąc. Jak podkreślił, Tysiąc "powiedziała o swoich problemach w życiu codziennym i jaka jest jej potrzebna pomoc". - Taką pomoc zaoferowaliśmy - dodał lider Sojuszu. Jaką formę będzie miało deklarowane wsparcie? Napieralski nie chciał tego ujawnić. - Chciałbym to zachować dla siebie. Pani Alicja poprosiła o sprawy, które dla wielu są sprawami przyziemnymi, drobnymi, a dla niej są bardzo istotne - zaznaczył.

Zdaniem Napieralskiego rozmowa z Tysiąc nie jest upolitycznianiem jej sprawy, ale "wyrazem szacunku i zrozumienia". - Ja wyraziłem wprost swoje zdanie po wyroku sądu. Byłem zniesmaczony atakiem różnych środowisk na panią Alicję i stąd moja propozycja spotkania - mówił polityk SLD.

Prawica krytykuje

Do spotkania Napieralskiego z Tysiąc sceptycznie podchodzą politycy prawicy. Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski ocenił, że Tysiąc przyjmując zaproszenie na to spotkanie, "daje się trochę wykorzystywać politycznie". - Wygrała słusznie swoją sprawę w sądzie, ale próba wykorzystywania tej delikatnej sprawy jest nie na miejscu - zaznaczył Chlebowski.

- Grzegorz Napieralski spotyka się z tymi, z którymi się chce spotykać - komentował z kolei rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że w ocenie PiS środowy wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach ewidentnie świadczy o tym, że "w Polsce mamy do czynienia z ograniczaniem swobody wypowiedzi".

PAP, arb