Ustawa hazardowa do końca listopada

Ustawa hazardowa do końca listopada

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna ocenił, że do końca listopada Sejm powinien przyjąć ustawę o grach liczbowych i hazardowych.

Założenia projektu ustawy, przedstawione we wtorek przez premiera Donalda Tuska, zakładają m.in.: delegalizację gier na automatach poza kasynami, zakaz urządzania wideoloterii, walkę z hazardem wśród osób poniżej 18. roku życia i wyższe podatki dla branży hazardowej.

"Nowy projekt ustawy hazardowej będzie przygotowywany w ministerstwie finansów. Jako klub PO uważamy, że wszystkie prace, które prowadzi ministerstwo finansów powinny być pracami zamykającymi projekt. Chcemy, żeby gotowy projekt, który przyjdzie do Sejmu, przyjąć w formule parlamentarnej od razu na posiedzeniu komisji i wprowadzić go na szybką ścieżkę legislacyjną" - powiedział Schetyna w środę na konferencji prasowej w Sejmie.

Pytany, czy wierzy, iż jest możliwa likwidacja zakładów hazardowych w internecie, Schetyna powiedział: "Serwery, czy firmy, które prowadzą zakłady są zarejestrowane poza Polską, więc trudno zabraniać im funkcjonowania, natomiast jest kwestia odpowiedzialności graczy w Polsce, którzy te zakłady podejmują". Jak ocenił, likwidacja hazardu w internecie jest możliwa.

Lewica gotowa do współpracy

Klub Lewicy jest gotowy do współpracy w sprawie projektu ustawy hazardowej, jeśli premier Donald Tusk przekona posłów, że nowe przepisy nie stworzą ryzyka powstania podziemia hazardowego - zadeklarował w środę w Szczecinie szef klubu i przewodnicący SLD Grzegorz Napieralski.

Napieralski podkreślił, że nie zna jeszcze projektu, którego założenia premier przedstawił we wtorek, więc trudno mu go oceniać.

"Chciałbym, by premier przekonał przynajmniej nasz klub parlamentarny, że ta ustawa nie niesie ze sobą żadnych niebezpieczeństw. Po pierwsze, że nie spowoduje, że nagle pojawi się jakiś kolega Mira, Zbycha czy Grzecha i ów kolega będzie właścicelem kasyn, który zyska dodatkowe miliony złotych na tej ustawie. (...) Chciałbym również gwarancji i pełną analizę, czy nie stworzy się podziemie hazardowe, czy znowu nie stworzy się szara strefa" - powiedział dziennikarzom Napieralski.

W jego ocenie zapowiedzi premiera w sprawie zmian w przepisach dotyczących hazardu to próba "zadośćuczynienia" w związku z tzw. aferą hazardową (chodzi o podejrzenie nielegalnego lobbingu w pracach nad zmianami w ustawie o grach i zakładach wzajemnych).

"Jeżeli jest to rzetelna, szczera, prawdziwa intencja Donalda Tuska, aby uporządkować tę sferę, to się bardzo cieszę" - zaznaczył Napieralski. Zadeklarował, że posłowie Lewicy są gotowi do "rzetelnej, uczciwej pracy" nad projektem nowej ustawy hazardowej.

Założenia do projektu nowej ustawy hazardowej (ustawy o grach liczbowych i hazardowych) przyjął we wtorek rząd. Założenia zakładają zakaz instalowania automatów o niskich wygranych poza kasynami (okres przejściowy na likwidację działających automatów ma wynosić 5 lat). Rząd chce zakazać organizowania wideoloterii, skuteczniej walczyć z hazardem wśród osób niepełnoletnich, zamierza też wprowadzić wyższe podatki dla branży hazardowej.

pap, keb