Przez Poznań przeszedł marsz równości

Przez Poznań przeszedł marsz równości

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 300 - 350 osób wzięło udział w marszu równości, który przeszedł w sobotę przez centrum Poznania. Marsz był elementem trwających w Poznaniu Dni Równości i Tolerancji. Manifestacja odbyła się bez większych przeszkód. Policja skutecznie oddzielała uczestników marszu od próbujących go zakłócić grup młodych mężczyzn. Uczestnicy Marszu Równości przeszli z Placu Mickiewicza na Plac Wolności, wznosząc hasła i niosąc tablice z napisami m.in. "Nie ma demokracji bez demonstracji", Wolność, Równość, Tolerancja", "Homofobia to się leczy"
- Chcemy, żeby Poznań był miastem tolerancyjnym dla wszystkich osób, które czują się wykluczone i nie czują się tu jak u siebie. Tolerancja jest hasłem pozytywnym, to jest radość z różnorodności - powiedziała współorganizatorka marszu Katarzyna Gajewska. W ocenie Andrzeja Borowiaka, rzecznika prasowego wielkopolskiej policji, impreza przebiegała spokojnie. - Policjanci w tego typu sytuacjach - biorąc pod uwagę na nastroje, jakie budzi marsz w niektórych środowiskach - brali udział bezpośrednio w zabezpieczaniu tego marszu. Byli funkcjonariusze z pododdziału konnego i przewodnicy psów służbowych. Nie było jednak potrzeby podejmowania drastycznych interwencji - powiedział rzecznik.

Poznańskie "Dni Równości i Tolerancji" 

Marsz był elementem trwających w Poznaniu od wtorku Dni Równości i Tolerancji. W jego ramach w mieście odbywają się m.in. warsztaty języka migowego, otwarte warsztaty Drag Queens, Festiwal Filmów Queer, występy kabaretu lesbijskiego i happening "Niewidoczni" zorganizowany z myślą o osobach niewidomych. Imprezy potrwają do 15 listopada. Marsz równości w Poznaniu zorganizowano po raz pierwszy w 2004 roku. W 2005 roku władze miasta nie zgodziły się na przemarsz, mimo to w nielegalnej imprezie wzięło udział kilkaset osób, z których ponad 80 zatrzymała policja. W 2006 roku marsz odbył się, mimo protestów jego przeciwników. W następnych latach odbywał się bez poważniejszych przeszkód.

PAP, dar