Zakończył się protest policjantów w Warszawie

Zakończył się protest policjantów w Warszawie

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. K. Pacula/Wprost
Tuż przed godziną 15 zakończyła się pikieta policjantów przed kancelarią premiera. Delegacja funkcjonariuszy spotkała się z wiceministrem SWiA Zbigniewem Sosnowskim, który obiecał im w połowie grudnia kolejne spotkanie w sprawie zaległych świadczeń.

Jak powiedział czekającym przed kancelarią policjantom przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda, rząd zapowiada też, że do końca roku wypłacone zostaną świadczenia wymagalne. Obecnie - według szacunków KGP - to ok. 87 mln zł. Wraz z zakończeniem pikiety policjantów odblokowane zostały też Al. Ujazdowskie, które od godz. 12.00, mniej więcej na wysokości kancelarii premiera, były całkowicie nieprzejezdne.

Jak każdy protest, także ten był zabezpieczany przez policję. Budynku Kancelarii Premiera nie otaczały żadne barierki, nie było policyjnych oddziałów prewencji. Policjanci sami ochraniali własną manifestację.

O co walczą policjanci? – Na ten rok przewidziano ok. 530 milionów złotych na świadczenia dodatkowe. Do tej pory wypłaciliśmy już ok. 390 milionów złotych i mamy zobowiązania w świadczeniach pozapłacowych wymagalnych - czyli takich, których termin płatności już minął - ok. 87 milionów złotych. I to trzeba jak najszybciej pokryć - tłumaczył powody manifestacji rzecznik KGP Mariusz Sokołowski. Tymczasem zdaniem policyjnych związkowców zaległości płacowe sięgają 150 milionów złotych. Związkowcy są przekonani, że nie uda im się uzyskać tych środków do końca roku.
Służbom mundurowym przysługuje blisko 20 świadczeń dodatkowych, m.in. dodatek za brak mieszkania, dopłata do wypoczynku, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby czy delegacje. Komenda Główna Policji przyznaje, że zaległe świadczenia funkcjonariuszom się należą i zapewnia, że będą wypłacane "w miarę możliwości budżetowych". Dodaje jednak, iż priorytetem jest wypłacanie pensji, zakup paliwa do radiowozów, bieżące utrzymanie jednostek oraz systemu teleinformatycznego.

TVN24, RMF, PAP, Łp