Szef NFZ w styczniu popracuje za darmo

Szef NFZ w styczniu popracuje za darmo

Dodano:   /  Zmieniono: 
16 tysięcy złotych miesięcznej pensji będzie musiał oddać prezes NFZ Jacek Paszkiewicz za to, że doprowadził do problemów związanych ze stosowaniem chemioterapii niestandardowej - to efekt spotkania Paszkiewicza i minister zdrowia Ewy Kopacz z premierem Donaldem Tuskiem.
- Chciałbym przeprosić wszystkich pacjentów za niedogodności, których doświadczyli wskutek błędów interpretacyjnych, które się pojawiły. Postaramy się, aby jak najszybciej zostały one usunięte i dostępność do świadczeń zdrowotnych została przywrócona na poziomie nie gorszym niż w roku 2009 - powiedział Paszkiewicz po spotkaniu z premierem.

Premier zobowiązał szefa NFZ, aby ten w ciągu 2 tygodni uregulował sprawy związane z rozporządzeniem dotyczącym leczenia tzw. chemioterapią niestandardową - powiedział Paweł Graś, rzecznik rządu. Od kwestii uregulowania tej sprawy uzależnione jest dalsza kariera Paszkiewicza na stanowisku szefa NFZ.

Minister zdrowia Ewa Kopacz powiedziała, że rozmowa z premierem była trudna. Wyjaśniła, że pacjenci znaleźli się w sytuacji "niedoskonałości urzędniczej". Kopacz powiedziała, że jest jej bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Dodała, że przez całą noc prezes i prawnicy NFZ będą doprecyzowywać to zarządzenie tak, by od piątku chemioterapia niestandardowa była świadczona nieodpłatnie.

PAP, arb