Arłukowicz: chcę jeszcze raz przesłuchać Drzewieckiego

Arłukowicz: chcę jeszcze raz przesłuchać Drzewieckiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost
Jako posumowanie prac komisji hazardowej powstaną trzy raporty – przewiduje wiceprzewodniczący komisji Bartosz Arłukowicz: jeden taki, że nic nie stało, drugi, że trzeba zmieść PO ze sceny politycznej. Tylko trzeci będzie rzetelny i to on będzie jego autorem. Poseł Lewicy chciałby jednak wcześniej ponownie przesłuchać Mirosława Drzewickiego.
Komisja hazardowa ma skończyć prace do końca kwietnia. Na koniec ma powstać raport lub raporty jej członków. – Chciałbym, żeby był jeden, ale pewnie będą trzy i ostra walka – przewiduje poseł.

Arłukowicz chciałby, żeby przed komisją ponownie stawił się Mirosław Drzewiecki. –Drzewiecki powinien wrócić przed oblicze komisji, bo rozbieżności w jego zeznaniach z zeznaniami premiera i Rosoła było dużo. Myślę, że może nie stanąć, ale ja będę takie wnioski składał - dodał.

Wiceprzewodniczący komisji hazardowej uważa, że jeszcze jest za wcześnie na przedstawianie komukolwiek zarzutów. Nie wie również, czy doszło do przecieku w kancelarii Donalda Tuska. - Premier złamał zasady dobrego zachowania politycznego. Nie jestem w stanie stwierdzić jednoznacznie, że do przecieku doszło, ale przesłanki są – dodał.

TVN24, im