Podkarpacie znów pod wodą

Podkarpacie znów pod wodą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 1,3 tys. osób zostało ewakuowanych z Jasła i okolic. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: jasielskim, tarnobrzeskim, mieleckim i dębickim.
Woda wdziera się do miasta po tym, jak rzeka Ropa przerwała wały. Wyrwa ma około 40 m. - W Jaśle i powiecie jasielskim zalanych jest ponad 280 gospodarstw. W wielu miejscach trwa ewakuacja. W gminie Skołyszyn do ewakuacji używane są śmigłowce - opisuje Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.Mówi również, że będzie trzeba ewakuować jeszcze wiele osób. Betleja sugeruje, że nawet kilka tysięcy mieszkańców Podkarpacia będzie musiało opuścić swoje domostwa.

Sytuacja jest bardzo dynamiczna i zmienia się co kilkanaście minut. W pozostałych regionach też były ewakuacje, ale mniejsze, np. w Brzostku ok. 30 osób, w Kołaczycach ok. 25 rodzin. W Tarnobrzegu przygotowani do ewakuacji są mieszkańcy osiedla Wielowieś, ale na razie wał na rzece Trześniówka wytrzymuje - relacjonuje dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Rzeszowie.

W związku z powodzią na Podkarpaciu nieprzejezdnych jest pięć odcinków dróg krajowych - poinformował rzecznik prasowy podkarpackiej policji Paweł Międlar.

Z powodu osuwisk w Dukli nieprzejezdna dla samochodów ciężarowych jest droga krajowa nr 9 z Radomia do granicy ze  Słowacją w Barwinku. W konsekwencji niemożliwy jest dojazd do granicy polsko-słowackiej w Barwinku. Utrudnienia mogą potrwać kilka dni.

Zamknięta z powodu zalania przez wodę jest też droga krajowa nr 19 w Stobiernej k. Rzeszowa. Z kolei w  Bukowej k. Dębicy osuwisko spowodowało zamknięcie drogi krajowej nr 73. Natomiast w  Trześni k. Tarnobrzegu zamknięta jest droga krajowa nr 77.

Nieprzejezdna jest też droga krajowa nr 28 w Topolinach k. Jasła. Jezdnia w tym miejscu została podmyta. Jak zaznaczył Międlar, blokada może potrwać kilka dni.

PP / PAP