Klich mówi, że fakt, iż nie dotrzymano wskaźnika 1,95 proc PKB na obronność był znany już wcześniej. - To nie tylko NIK stwierdza, to wszyscy wiemy od stycznia 2010 r. Trzeba mieć albo amnezję, albo złą wolę, by w tej chwili o tym przypominać, zapominając jak dramatyczny bój toczył się w ubiegłym roku o każda złotówkę dla wojska - powiedział szef MON w Zielonej Górze.
Minister przekonywał, że dzięki kryzysowej sytuacji w MON udało się przeprowadzić pierwszy w historii 20 lat niepodległej Polski audyt. - Obejrzeliśmy każdą złotówkę z kilku stron i okazało się, że wiele z nich jest wydawanych irracjonalnie - ocenił.
NIK w pierwszym kwartale tego roku skontrolowała Ministerstwo Obrony Narodowej, Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Służbę Wywiadu Wojskowego, Mazowiecki Odział Żandarmerii Wojskowej oraz 10. Opolską Brygadę Logistyczną. Najwyższa Izba Kontroli oceniła "pozytywnie z zastrzeżeniami" wykonanie budżetu państwa w 2009 r. w części "obrona narodowa"; taką samą ocenę wystawiono wykonaniu planu finansowego Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych w 2009 r.
Zastrzeżenia - podnoszone przez NIK - dotyczą m.in. nieprawidłowości w planowaniu inwestycji budowlanych, których skutkiem było wydłużenie średniego cyklu realizacji zadań do ponad 9 lat (z ponad 7 lat w 2008 r., 5 lat w 2007 r. i 4 lat w 2006 r.). Izba wytknęła także np. brak skutecznych zasad rozliczania przedpłat na dostawy towarów i usług. NIK skrytykowała również m.in. niską realizację zakupów uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Raport NIK dostępny jest na stronie internetowej Izby.
PP / PAP