Nie będą ścigać za narkotyki

Nie będą ścigać za narkotyki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Odstąpienie od ścigania za posiadanie narkotyków przeznaczonych na własny użytek - takie zmiany przewiduje projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, którą we wtorek przyjął rząd. Projekt zawiera też nowe przepisy, które pomogą walczyć z dopalaczami.
Zgodnie z projektem będzie można odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Chodzi o przypadek, gdy dana osoba posiada nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek i nie jest dilerem. Taka sytuacja, według Ministerstwa Sprawiedliwości, które przygotowało projekt, oznacza niską społeczną szkodliwość czynu. - Proponując to rozwiązanie kierowaliśmy się przekonaniem, że w takich okolicznościach nie mamy do czynienia z przestępcą, ale z osobą pilnie wymagającą leczenia lub edukacji - tłumaczy minister Krzysztof Kwiatkowski.

Chodzi o to, aby do więzień nie trafiali ludzie przyłapani na posiadaniu niewielkiej ilości narkotyku, ale dilerzy i producenci. Według projektodawców, dotychczasowe przepisy nie ograniczyły używania narkotyków w Polsce oraz nie umożliwiły skutecznego ścigania dilerów. - Z osób uzależnionych prawo uczyniło przestępców, chociaż narkomania uznawana jest za chorobę - krytykuje ministerstwo. Dodatkowo, obowiązujące regulacje okazały się kosztowne. Rocznie karanie skazanych za posiadanie narkotyków kosztuje budżet państwa 80 mln zł - przekonuje resort sprawiedliwości.

Drugi ważny wątek projektu to zakaz reklamowania i promowania substancji psychotropowych lub środków odurzających. Jednocześnie nie będzie można reklamować środków spożywczych lub innych produktów (dopalaczy) poprzez sugerowanie, że posiadają one działanie podobne do substancji psychotropowych lub środków odurzających.
- Ten zapis uderza w najbardziej newralgiczny punkt problemu dopalaczy – ocenia minister Kwiatkowski

mp, PAP