W ocenie obecnego na konferencji marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika z PSL pomysł PiS to "zabieg wyborczy, by stworzyć sytuację "antagonizowania reszty województwa w stosunku do Warszawy". Jak podkreślił, sugerowanie, że utworzenie z Warszawy 17. województwa jest konieczne, bo inaczej Mazowsze nie otrzyma środków z UE, jest "robieniem ludziom wody z mózgu". Struzik przekonywał ponadto, że gdyby zrealizować postulat PiS znacznie wzrosłaby kwota tzw. janosikowego płaconego przez stolicę. "Janosikowe" to obowiązkowa wpłata do budżetu państwa, którą płacą najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych.
Struzik poinformował, że PSL ma inną propozycję: chce by zamiast nowego podziału administracyjnego dokonać nowego "podziału statystycznego" opartego na jednostkach NTS (Nomenklatura Jednostek Terytorialnych do Celów Statystycznych), które są podstawą rozdziału funduszy europejskich. Jak wyjaśnił, podstawowa jednostka - NTS1 - to regiony, z kolei NTS2 to w Polsce województwo, kolejny poziom NTS3 to podregiony. Warszawa jest obecnie oddzielnym NTS3, czyli podregionem. Tymczasem PSL proponuje podział statystyczny województwa mazowieckiego na dwie jednostki NTS2: Warszawę w granicach administracyjnych miasta oraz pozostałą część województwa. Jak przekonywał, jest to rozwiązanie korzystne finansowo - jeżeli chodzi o dostęp do środków unijnych - zarówno dla stolicy jak i dla pozostałej części województwa.
PAP, arb