Szef sztabu wyborczego PSL Artur Andrysiak podkreślił, że kampania samorządowa ludowców toczy się głównie w terenie, a nie w mediach, jak w przypadku PO czy PiS. Poinformował, że w każdym okręgu wyborczym Stronnictwo zorganizuje konwencje wyborczą, na której będą prezentowani kandydaci PSL na prezydentów miast. Andrysiak zaznaczył, że budżet wyborczy PSL jest dosyć skromny; partia przeznaczy prawie trzykrotnie mniej środków na kampanię niż w ostatnich wyborach samorządowych. Ludowcy stawiają na bezpośredni kontakt z wyborcami. - Spotkanie człowieka z człowiekiem jest najlepszym marketingiem - podkreślił szef sztabu PSL.
Hasło wyborcze Stronnictwa brzmi: "Człowiek jest najważniejszy". Jak powiedział Andrysiak, ma ono trzy wymiary. Po pierwsze odnosi się do założenia, że na listach ludowców umieszczane są osoby z danego regionu, a nie tzw. spadochroniarze. - Nie stosujemy takich sztuczek, dla nas człowiek jest najważniejszy w miejscu, z którego pochodzi - podkreślił. - Po drugie dla nas najważniejszy jest człowiek, dla którego będziemy w samorządzie pracować - powiedział. Jak zaznaczył, około 70 proc. wójtów PSL w ostatnich wyborach zostało wybranych na kolejną kadencję w pierwszej turze. - To znaczy, że ich praca dla ludzi w terenie sprawdziła się - ocenił szef sztabu. Trzeci wymiar hasła wyborczego PSL, to - mówił Andrysiak - zwrócenie uwagi na rolę lokalnych liderów, których działalność ożywia społeczności lokalne. Jak powiedział, chodzi m.in. o Ochotnicze Straże Pożarne i Koła Gospodyń Wiejskich.
zew, PAP