Pawlak: kończy się czas partii wielkich kłótni. Ci którzy się awanturują pójdą na odpoczynek

Pawlak: kończy się czas partii wielkich kłótni. Ci którzy się awanturują pójdą na odpoczynek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Wicepremier, szef PSL Waldemar Pawlak podczas wizyty w Rzeszowie stwierdził, że w Polsce potrzebna jest współpraca, a czas "partii wielkich kłótni" już się kończy. - Te przykłady różnego rodzaju awantur i konfliktów, które są już wewnątrzpartyjne, pokazują, że czas partii wielkich kłótni kończy się i potrzebne są w naszym kraju rozwiązania pozytywne: współpraca, kooperacja - ocenił wicepremier.
Pawlak przekonywał, że w najbliższych wyborach liczy na wygraną bardzo dobrych gospodarzy i samorządowców, którzy potrafią dobrze przeprowadzić inwestycje. Jego zdaniem, takie umiejętności cechują kandydatów PSL. - W wyborach samorządowych ludzie nie lubią fundować sobie tego zamieszania i bałaganu. Kiedy wybierają wójta czy burmistrza, to chcą mieć takiego, którym nie jest jakiś odlotowy szałaput, tylko taki, który rzeczywiście potrafi dobrze przygotować i przeprowadzić inwestycje, potrafi zadbać o to, aby były dobre drogi, dobra szkoła, dobre wodociągi - tłumaczył szef PSL.

Odpowiadając na pytanie, czy w szeregach PSL znajdzie się miejsce dla byłych posłanek PiS: Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak Pawlak odpowiedział, że to zależy od samych posłanek PiS, od ich zamiarów i gotowości do współpracy. - Bardzo mocno trzeba podkreślić, że PSL jest chyba jedyną taką partią w pełni demokratyczną, gdzie te mechanizmy sprawiają, że mogą występować różne poglądy, różne spojrzenia, ale łączy nas jedno - wspólne przekonanie o tym, że ważna jest współpraca, działanie ponad podziałami i umiejętność porozumienia się - zaznaczył. Zapytany, czy PSL może zyskać w sytuacji, gdy PiS traci poparcie, odparł, że w polityce zmiana i przebudzenie powinny sprawić, "że zyskają ci kandydaci, którzy są na serio i poważni, a ci, którzy się awanturują i z tego uczynili technologię zdobywania władzy, pójdą na odpoczynek, bo starczy już tego użerania się i tych wielkich awantur".

PAP, arb