[[mm_2]]
Zdaniem Grabarczyka sytuacja na kolei w noworoczny weekend nie mogła być lepsza. - W ruchu jest określona liczba wagonów, cały stan, jaki był w tym dniu do dyspozycji został uruchomiony. Były też uruchomione dodatkowe składy - tłumaczy. Zapewnia jednak, że może być tylko lepiej: - Ustaliliśmy, że zwiększamy wydatki na naprawy wagonów, tak aby w szczycie, który przewidujemy wiosną, w czasie świąt kolej miała już do dyspozycji większą liczbę wagonów.
Dlaczego jednak w ciągu trzech lat rządów PO-PSL nie udało się zwiększyć taboru kolejowego? - To nie jest taka prosta sprawa - wyjaśnia Grabarczyk. Wszystko rozbija się o finanse. - Przypomnę, że po pierwszym półroczu spółka Inter City, miała ponad stumilionową stratę, w drugim półroczu ten wynik finansowy się poprawił. To daje szanse, że te remonty będzie można sfinansować - tłumaczy.
[[mm_1]]
Mimo kłopotów kolei minister jest zadowolony z efektów swojej pracy. - Gdy chodzi o kolej to nie będzie dobra ocena, ale gdy chodzi o inne kwestie, za które odpowiada minister infrastruktury, te oceny mogą być pozytywne - przekonuje. Dodaje, że sytuacja na kolei jest trudna, bo Polska "odrabia zaległości z 20 lat".
Radio Zet, arb