Stokłosy nie ma, proces trwa

Stokłosy nie ma, proces trwa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Henryk Stokłosa (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Poznański sąd okręgowy postanowił kontynuować proces senatora Henryka Stokłosy, mimo że oskarżony nie stawił się w sądzie, bo bierze udział w obradach Senatu. Według sądu ubiegając się o mandat Stokłosa wiedział, że może dojść do kolizji terminów rozpraw i prac w Senacie.
Sąd oddalił wniosek obrony o zniesienie terminu rozprawy. - Oskarżony był prawidłowo zawiadomiony, był już przesłuchany i wiedział, ubiegając się o mandat senatora, że toczy się wobec niego proces i że może dojść do kolizji terminów uczestniczenia w procesie i prac w Senacie - powiedział uzasadniając wyrok sędzia Mariusz Sygrela.

Proces rozpoczął się w kwietniu 2009 roku. Według oskarżenia Stokłosa miał wręczać urzędnikom łapówki w postaci alkoholu i wędlin wartości od kilkuset do kilku tysięcy złotych oraz gotówkę w wysokości od 5 tys. do 100 tys. zł, w zależności od kwoty umorzeń podatkowych, które otrzymywał. Stokłosa ma także zarzuty bezprawnego więzienia i bicia swoich pracowników, fałszowania oświadczenia o czynnym prawie wyborczym, wyłudzenia pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej i utrudniania pracy policji w sprawie postępowania dotyczącego zatrucia środowiska naturalnego.

W środę przesłuchiwany był m.in. policjant, który miał asystować przy kontroli Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska na terenie zakładów należących do Stokłosy. Inspektorzy ochrony środowiska mieli sprawdzić, czy na polach wokół zakładów była składowana padlina. Funkcjonariusz zeznał, że do kontroli nie doszło, gdyż Henryk Stokłosa nie zezwolił na nią, a dodatkowo miał powiedzieć, że przy próbie kontroli w obronie zakładu staną pracownicy. - Koło budynku stała kilku, kilkunastoosobowa grupa pracowników - zeznał policjant.

Henryk Stokłosa w lutym został wybrany Senatorem RP z okręgu obejmującego północną i zachodnią Wielkopolskę.

zew, PAP