Prezydent wesprze kampanię promującą Mazury

Prezydent wesprze kampanię promującą Mazury

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. prezydent.pl) 
Prezydent Bronisław Komorowski zadeklarował na spotkaniu z Jackiem Pałkiewiczem wsparcie dla kampanii promującej Mazury. Pałkiewicz, który działa na rzecz regionu w ramach światowego konkursu "7 Nowych Cudów Natury", zachęcał prezydenta do udziału w akcji.
Prezydent, odpowiadając na apel Pałkiewicza, zapewnił, że z największą przyjemnością zaangażuje się w kampanię na  rzecz popularyzowania tego regionu. - Mazury to rzeczywiście raj i dla przyrodników, i dla żeglarzy - powiedział prezydent, proponując z uśmiechem wspólne żeglowanie Pałkiewiczowi. Komorowski pytał o szczegóły kampanii promocyjnej Mazur, a  także o to, czy są w nią zaangażowani tylko internauci z Polski, czy też zagraniczni? Pałkiewicz zaznaczył, że  chodzi o internautów z całego świata.

- Mamy wielką szansę wejść do zwycięskiej siódemki - powiedział podróżnik do prezydenta, prosząc jednocześnie o wsparcie kampanii i  apel mobilizujący społeczeństwo do udziału w akcji promocji Mazur i  głosowania na ten piękny region Polski.

Mazury są jedynym regionem Polski, który znalazł się w gronie 28 finalistów plebiscytu, wybranych przez internautów spośród 261 kandydatur z całego świata. Wśród finalistów konkursu - obok malowniczego polskiego pojezierza - znalazły się m.in. Wielka Rafa Koralowa, Malediwy, Morze Martwe, Wielki Kanion Kolorado i Kilimandżaro. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone 11 listopada 2011 r. Do tego czasu na Mazury można głosować za pośrednictwem strony internetowej organizatora - szwajcarskiej fundacji "New7Wonders".

Według Pałkiewicza wygrana Mazur w konkursie może dodatkowo wzmocnić pozytywny obraz Polski na świecie, która do tej pory postrzegana jest przez pryzmat takich postaci jak Jan Paweł II, Lech Wałęsa czy Adam Małysz, albo poprzez polską kiełbasę i eksportową wódkę. Kampanię promocyjną polskiego finalisty poparli m.in. byli prezydenci - Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.

zew, PAP