Migalski: PO robi miejsce dla PJN

Migalski: PO robi miejsce dla PJN

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe)
Eurodeputowany PJN Marek Migalski deklaruje na swoim blogu, że jako polityk cieszy się z przejścia kolejnego posła z klubu SLD - Grzegorza Pisalskiego - do Platformy. "To wyraźnie wpycha PO na lewo, demaskując tę partię jako ugrupowanie nieprawicowe. I w ten sposób dla PJN robi się więcej miejsca, możemy złapać więcej tlenu" - przekonuje Migalski.
Eurodeputowany PJN podkreśla, że PO "przez ostatnie cztery lata udowadniała, że nie zasługuje na miano partii prawicowej". Dlaczego? "Uderzanie w poszczególne gałęzie przemysłu, tylko dlatego, że dochodziło tam do nadużyć, podnoszenie podatków, skok na nasze prywatne konta emerytalne, rozrost biurokracji, powiększanie długu publicznego" - wylicza grzechy PO Migalski.

Zdaniem eurodeputowanego PJN odejście PO od ideałów prawicowych to "problem tej partii". "Przy założeniu, że PiS to w istocie prawica jedynie umowna (socjalno–etatystyczna), to znaczy, że rozczarowanych i wkurzonych wyborców, którzy mienią się być prawicowcami jest coraz więcej" - diagnozuje polityk. I przekonuje, że na całej tej sytuacji skorzystać może PJN. "Powinniśmy pójść w czasie kampanii wyborczej po ludzi nie bojących się wolnej gospodarki, ostrej konkurencji, otwarcia na świat, gotowych do zadbania o siebie i swoich bliskich, do przyjęcia aksjomatów nowoczesnego kapitalizmu. A jednocześnie wiernych tradycji, dbających o pamięć o przodkach, walczących o swoje ideały, wiernych Polsce i ceniących honor" - radzi swoim partyjnym kolegom Migalski.

arb